Miliony dostali, a domów nie wybudowali. Poseł kieruje sprawę do NIK

Fot: Malwina Witkowska

Nieudana inwestycja za pieniądze podatników

W Choroszczy zostało wybudowane osiedle 20 domów jednorodzinnych. Była to inwestycja zrealizowana przez spółkę Polskie Domy Drewniane.

- Od 2 lat 18 domów stoją puste. Tylko 2 są zamieszkałe przez rodziny - poinformował poseł na Sejm z klubu Koalicji Obywatelskiej Robert Tyszkiewicz.

Spółka powstała w 2019 r. i jest w 99% własnością Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Jej zadaniem było wybudowanie do końca 2022 r. aż 11,9 tys. mieszkań. Jak się okazało, Polskie Domy Drewniane jedyne mieszkania, które oddała do użytku znajdują się w Choroszczy oraz pod Łodzią. jednak zamiast niemal 12 tys., jest ich jedynie nieco ponad 30.

W ubiegłym miesiącu, poseł Tyszkiewicz wraz z poseł Krzysztofem Truskolaskim chcieli przeprowadzić kontrolę w spółce, ale nie zostali wpuszczeni. Więcej o tym: przeczytasz tutaj. Co więcej, Robert Tyszkiewicz skierował do minister klimatu i środowiska interpelację, w której dopytał m.in. o realizację inwestycji przez spółkę oraz jaki jest obecny stan aktywności tejże spółki.

- Otrzymałem od minister bardzo zdawkową odpowiedź, że "winien temu jest kryzys na rynku mieszkaniowym, trudna dostępność kredytów hipotecznych, ale spółka dalej zamierza prowadzić działania, bo budownictwo drewniane ma przyszłość" - przekazał poseł.

Spółka dostała miliony

- Spółka od 2021 r. niczego nie wybudowała oraz niczego nie buduje. Ponadto poza tym, że nie buduje, to nawet nie potrafi sprzedać tego, co wybudowała. Zarząd funkcjonuje, pobiera wynagrodzenia. Co więcej, spółka otrzymuje pomoc publiczną - zaznaczył Robert Tyszkiewicz.

Z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, spółka Polskie Domy Drewniane w marcu 2022 r. otrzymała prawie 11 mln zł na projekty badawczo-rozwojowe "Eksperymentalne prace rozwojowe". Tego samego roku, spółka otrzyma 1,5 mln zł na także projekty badawczo-rozwojowe. Jednak oprócz tych 12,5 mln zł z NCBiR, firma otrzymała także 12,5 mln zł dofinansowania z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego "Inteligentny rozwój".

W sumie spółka otrzymała niemal 25 mln zł od 2021 r., czyli roku, w którym przestała już prowadzić swoją działalność.

Wniosek o doraźną kontrolę

W związku z wieloma nieprawidłowościami wykrytymi przez posła, zdecydował on o złożenie wniosku o wszczęcie doraźnej kontroli do białostockiej delegatury Najwyżej Izby Kontroli.

- Uważam, że w dobie tak ogromnego głodu mieszkaniowego, który mamy, to jest skandal. Nie możemy tolerować tego, że za publiczne pieniądze zostały pobudowane domy i od 2 lat spółka nimi zarządzająca nie jest w stanie ich zasiedlić - powiedział Tyszkiewicz.

Poseł chce zwrócić uwagę NIK również na to, że spółka powołana do budowy domów i mieszkań, nie prowadzi tej działalności, natomiast otrzymuje milionowe wsparcie publiczne. Tyszkiewicz ma nadzieję, że NIK dotrze do informacji, na jakie cele spółka przeznaczyła otrzymane miliony.

Wniosek składa się z 3 punktów. Pierwszym jest przeprowadzenie kontroli doraźnej w spółce Polskie Domy Drewniane, w zakresie głównej działalności statutowej spółki tj. budowy budynków wielorodzinnych. Drugim punktem jest przeprowadzenie kontroli doraźnej w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, który przekazał wsparcie spółce w wysokości 12,5 mln zł. Poseł wymaga od NIK-u również sprawdzenie, na co wykorzystane zostały środki w wysokości 12,5 mln zł otrzymane z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

Apel do spółki

Poseł Tyszkiewicz, oprócz swojej postulowanej kontroli w spółce, zgłosił także prośbę do zarządu Polskich Domów Drewnianych.

- Chciałbym, aby spółka wykonała drobny, społeczny gest. Apeluję do spółki, aby przekazała na preferencyjnych zasadach wynajmu, te wolnostojące domy w Choroszczy dla osób prowadzących Rodzinne Domy Dziecka - zaapelował poseł Tyszkiewicz.

Uważa on, że skoro inwestycja została wykonana z naszych, czyli publicznych pieniędzy, a skoro firma nie jest w stanie na rynku komercyjnym ich sprzedać czy wynająć, to powinna służyć pożytkowi publicznemu.

W obecnej sytuacji domy pozostają puste i niezagospodarowane, podczas gdy Rodzinne Domy Dziecka borykają się z trudnościami w znalezieniu odpowiedniego miejsca. Właśnie dlatego poseł apeluje do zarządu Polskich Domów Drewnianych o dokonanie społecznego gestu poprzez udostępnienie tych domów na preferencyjnych warunkach wynajmu dla organizacji prowadzących Rodzinne Domy Dziecka.