Najwyższa od 21 lat inflacja, ceny wcale nie spadają - twierdzą

- Obecnie Polacy mają ogromny problem z inflacją, mamy ogromną z drożyznę. Rząd kazał informować sprzedawców, że obniżył podatek z 5% do zera. Jednocześnie, jeśli porównamy ceny z grudnia i z lutego, nadal ceny produktów są dużo wyższe - mówi Łukasz Targoński ze stowarzyszenia Młodzi Demokraci.

Jak mówią działacze młodzieżówki PO, Polacy myśląc o vat, myślą przede wszystkim o 23%, a nie o stawkach 8% i 5%, a tylko tą ostatnią obniżono. Przy tym bulwersujące jest, że przedsiębiorcy są zmuszani do wygłaszania przekazów rządowych. Są sytuacje, że np. jedna z sieci reklamuje przecenę na kajzerkę o 2 gr.

- Drożyzna bardzo dotknęła młodych ludzi, którzy bardzo często zaczynają swoją karierę na umowach zlecenie albo rozwijają swoje przedsiębiorstwa - mówi Jowita Chudzik. - Rząd PiS miał usta pełne frazesów: że Polski Ład pomoże młodym, że młodzi będą wracać do Polski. A jaką mamy teraz sytuację? Młodzi lidzie na umowach zlecenie dostali o około kilkaset złotych niższe wynagrodzenie, młodzi przedsiębiorcy, dotknięci koronawirusem i pandemia, mają podwyżki gazu, prądu. Ci ludzie nie zaczną do nas przyjeżdżać, ale zaczną wyjeżdżać.

Do głosu młodych działaczy włącza się poseł Robert Tyszkiewicz.

- Prawdziwe powody inflacji to zaniechania tego rządu oraz drastyczne podwyżki cen gazu i prądu - twierdzi. - Cały program Polskiego Ładu oparty jest na propagandzie i to jest powód, dlaczego się wywraca. Już dziś trwa poszukiwanie kozłów ofiarnych. Mówi się o dymisji ministra finansów.

Robert Tyszkiewicz dodaje też, że uważa, za "absolutnie skandaliczną" proponowaną dopłatę do wynagrodzenia poselskiego.

- W sytuacji, gdy nauczyciele otrzymali po kilkaset złotych mniejsze wynagrodzenia za styczeń, kancelaria Sejmu potrafiła w ciągu 3 dni załatwić specjalną dekretację prawa finansowego, tak, by dopłacić posłom 425 zł To jest niedopuszczalne.

Młodzi Demokracji zapowiedzieli akcję informacyjną "Tabliczki prawdy", w czasie której m.in. w mediach społecznościowych pokazywać będą hasła typu "Najwyższa od 21 lat inflacja".