Następna pomoc dla chorego białostoczanina. Tym razem od prawników

Fot: Joanna Oświecińska

Na początku lutego Paweł Małaszyński przekazał na licytację tablicę (grudniowy prezent od fanklubu), na której wypisanych jest 101 jego cytatów z różnych filmów czy seriali, m.in. "Magdy M.", "Oficera", "Twarzą w Twarz", "Lekarzy", "Katynia" czy "Skrzydlatych świń" (pisaliśmy o tym: Paweł Małaszyński pomaga choremu białostoczaninowi. Można wziąć udział w licytacji).

Natomiast teraz w pomoc w zbieraniu środków dla chorego Michała Łukawskiego z Białegostoku włączyli się prawnicy.

25 lutego odbył się VI Charytatywny Bal Karnawałowy Prawników. Podczas imprezy zlicytowano różnego rodzaju przedmioty (m.in. dzieła sztuki, piłki z autografem Marcina Gortata). Dochody uzyskane za nie oraz suma z loterii fantowej i wpłat wnoszonych przez uczestników balu przekazane zostały w czwartek (30 marca) w formie symbolicznego czeku na kwotę dokładnie 32 780 zł na finansowanie operacji kardiologicznej Michała.

Co ciekawe, najwyższą cenę na licytacji uzyskał egzemplarz Konstytucji RP z podpisem prof. Andrzeja Rzeplińskiego - byłego przewodniczącego Trybunału Konstytucyjnego.

- Izba Adwokacka w Białymstoku podjęła szereg działań związanych z akcjami charytatywnymi. Mieliśmy akcje charytatywne, które wspierały fundacje, stowarzyszenia. Natomiast tym razem postanowiliśmy wesprzeć konkretną osobę. Wiadomo, że każdy potrzebuje pomocy, młoda osoba, starsza osoba, ale wybraliśmy Michałka Łukawskiego, ponieważ potrzebuje środków finansowych na operację – mówi adwokat Agnieszka Zemke-Górecka, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Białymstoku.

Michał urodził się ze złożoną wadą serca. Pierwszą operację ratującą życie przebył już po miesiącu. W ciągu swojego życia przeszedł ich jeszcze kilka, a kolejna czeka go w tym roku w Niemczech. Jej koszt to w przybliżeniu 100 tys. zł, dlatego też potrzebna jest każda pomoc.

- To jest ogromne wsparcie w dalszym leczeniu mojego syna, ponieważ Michał od 2 lat jest leczony za granicą, u polskiego kardiochirurga w Niemczech. Czek to praktycznie 1/2 kwoty tej, którą już mamy zebraną. Brak mi słów. Jestem ogromnie wdzięczna za pomoc. Jeszcze troszkę zostało do zebrania, ale mamy czas. Jestem dobrej myśli. Nie ma jeszcze terminu operacji – mówi Iwona Łukawska, mama Michała.

Każdy, kto chciałby pomóc, może zajrzeć na profil Michała na portalu siepomaga.pl.