Nie będzie budżetu pod choinkę. Radni przenieśli głosowanie na styczeń

2016.12.19 14:39
Rada miasta nie uchwali przed nowym rokiem budżetu. Głosowanie w tej sprawie zostało przełożone na 16 stycznia. Powodem jest to, że radni PiS nie zdołali przygotować poprawek.
Nie będzie budżetu pod choinkę. Radni przenieśli głosowanie na styczeń
Fot: MN

Głosami radnych Prawa i Sprawiedliwości z porządku obrad poniedziałkowej (19 stycznia) sesji rady miasta zdjęte zostało drugie czytanie budżetu. Oznacza to, że plan finansowy na następny rok uchwalony zostanie dopiero w styczniu.

Powodem, jaki podają radni PiS, jest fakt, że nie mieli oni wystarczających informacji, żeby zaproponować poprawki.

- Zadaliśmy wiele pytań odnośnie budżetu panu prezydentowi, do tej pory odpowiedzi nie otrzymaliśmy, więc postanowiliśmy przełożyć głosowanie na styczeń - tłumaczy Mariusz Gromko, radny PiS i przewodniczący rady miasta. - Mamy czas ustawowy do 31 stycznia. Na ten moment nie mamy wszystkich informacji. Nie dotarły do nas również opinie rad osiedli na temat budżetu. Po zebraniu tych wszystkich informacji podejmiemy decyzję, jaki kształt będą miały nasze poprawki.

Wśród pytań, które zadano prezydentowi, była m.in. kwestia dysponowania pieniędzmi na funkcjonowanie rad osiedli, a także uszczegółowienie wydatków na spółkę Stadion Miejski. Odpowiedzi na pytania podobno trafiły do biura rady miasta w poniedziałek przed sesją. Radni mieli więc niewiele czasu, ale prezydent Truskolaski w razie zgłoszenia poprawek i tak chciał wnioskować o 2-3 dni przerwy w procedowaniu, żeby się z nimi zapoznać. Uważa jednak, że decyzja PiS to pokłosie nieporozumień wewnątrz klubu większościowego.

- Zwyczajem było, że wszyscy radni przedstawiali swoje poprawki na pierwszym czytaniu. Tym razem zrobili to wszyscy poza PiS-em. Świadczy to o tym, że radni PiS-u nie mogą dojść między sobą do porozumienia – ocenia Tadeusz Truskolaski. - Najwidoczniej ta większość uwiera klub i nie są w stanie dać mieszkańcom Białegostoku budżetu pod choinkę. Chciałem już dzisiaj zaproponować autopoprawki związane z wnioskami radnych i komisji budżetu. Można było się porozumieć, tylko trzeba było mieć materiał, a radni PiS-u najwidoczniej nie są przygotowani.

Na początku roku konieczne będzie zatem wprowadzenia tzw. prowizorium, czyli budżetu tymczasowego z uwzględnieniem ogólnych założeń. Nie jest to sytuacja niespotykana, ale też może utrudnić funkcjonowanie gminy w późniejszym czasie.

- Mamy do czynienia ze skandaliczną sytuacją, że nie będzie uchwalony budżet na przyszły rok w grudniu. Nie wiadomo, jak to się dalej potoczy. Czy będzie możliwa realizacja inwestycji w przyszłym roku? Czy wszystkie placówki będą normalnie funkcjonowały? - pyta radny PO Zbigniew Nikitorowicz. - To wszystko dzieje się z winy klubu PiS, który do tej pory nie przygotował swoich poprawek. Mają większość, więc mogliby je przegłosować, a pewnie część z nich zostałyby uwzględnione przez prezydenta jako autopoprawki.

Głosowanie nad budżetem zostało przeniesione na 16 stycznia, czyli na pierwszą sesję rady w nowym roku. Przeciwnicy decyzji PiS-u podnosili, że przecież czasu na zadawanie pytań i przygotowanie poprawek było dość, gdyż projekt budżetu został przedstawiony 15 listopada. Wiadomo, jednak że radni już przygotowali 20 kolejnych pytań do prezydenta odnośnie finansów na przyszły rok.

Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl

1017 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39