Obwodnica Augustowa prawie gotowa, a rolnicy nadal bez odszkodowań

Fot: obwodnica-augustowa.pl

Budowa ponad 34-kilometrowej obwodnicy Augustowa dobiega końca, pozostały jedynie prace wykończeniowe. Dzięki inwestycji uda się wyprowadzić z miasta ruch towarowy, który dziennie sięga nawet 5 tys. samochodów ciężarowych, przy czym średnio na dobę trasą przez Augustów przejeżdża nawet 18 tys. pojazdów.

Nadal się odwołują

Tymczasem nadal nie wszyscy rolnicy, których ziemię zajęto pod drogę otrzymali odszkodowania z tego tytułu.

Podlaski Urząd Wojewódzki wydał blisko pół tysiąca decyzji odszkodowawczych z kwotami ustalonymi przez niezależnego rzeczoznawcę. Około 75% zostało zaakceptowanych przez właścicieli, a pieniądze wypłacono. W przypadku 133 decyzji zostały złożone odwołania do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Resort podtrzymał 108 decyzji. 13 uchylił i zwrócił do ponownego rozpatrzenia. Z nich 9 spraw - zgodnie z wnioskiem rolników - rozpatrywał inny rzeczoznawca. 67 rozstrzygnięć ministerialnych zostało zaskarżonych do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - podsumowuje Joanna Gaweł, rzeczniczka urzędu wojewódzkiego.

Podwójne zaświadczenia

W międzyczasie pojawiła się jeszcze sprawa zaświadczeń wydawanych przez gminę Augustów, na podstawie których wyceniano grunty zajęte pod budowę obwodnicy. Niektórzy dostali po dwa zaświadczenia o różnej treści (np. że działka posiada warunki zabudowy lub nie). Właściciele nieruchomości uważają, że miało to wpływ na wycenę.

I stąd kolejna fala odwołań od pierwotnych wycen działek, z żądaniem wznowienia całego postępowania wycen.
- Z wniosków o wznowienie sprawy w związku z nowymi zaświadczeniami 63 sprawy są u wojewody, 55 spraw przesłanych zostało do ministra - poinformowała Gaweł.

Jednocześnie wiadomo, że urząd wojewódzki zwrócił się do rzeczoznawców majątkowych w całej Polsce z pytaniem o opinię, czy uzupełnienie zaświadczeń o konkretne sformułowania może mieć wpływ na wysokość wycen.
- Mamy jak dotąd cztery inne opinie: poprzedniego i nowego rzeczoznawcy, prawników Urzędu oraz Komisji Arbitrażowej. Wszystkie one mówią o tym, że charakter informacji zawartych w drugich zaświadczeniach nie ma wpływu na wysokość wycen - mówi rzeczniczka wojewody.

Po ostatnim spotkaniu z rolnikami wojewoda zwrócił się o niezależną opinię do kilku polskich uczelni. Prawdopodobnie wyda ją Uniwersytet w Szczecinie.

Gdy pojawiła się informacja o podwójnych zaświadczeniach, wojewoda na wniosek rolników w 26 sprawach wszczął nowe postępowania. Są one w toku.