PiS ponownie chce odwołania przewodniczącego Rady Miasta

Fot: Michał Kardasz

Włodzimierz Kusak podczas miejskich uroczystości

- Liczymy, że przewodniczący Rady Miasta nie schowa tego wniosku do szuflady i będzie on głosowany na najbliższej sesji, 26 maja - mówi przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miasta Rafał Rudnicki.
- Jest to nasz protest przeciwko temu, że przewodniczący nie poddaje pod obrady Rady Miasta m.in. naszego projektu uchwały w sprawie zmiany regulaminu Rady Miasta, który to projekt zakłada znacznie większą demokratyzację obrad białostockiego samorządu. Obecnie bowiem w Radzie, po zmianach w regulaminie dokonanych przez PO, obowiązują w dużym stopniu białoruskie standardy.

Radni PiS liczą że ich wniosek zostanie poparty przez radnych z innych klubów.
- Jeśli faktycznie są w opozycji, powinni zagłosować za naszym wnioskiem. Jeśli tego wniosku nie poprą, oznacza to, że godzą się na łamanie praw opozycji i np. na to, by mieszkańcy Białegostoku nie mogli zabierać głosu na sesjach Rady Miasta - twierdzi Rudnicki.

Wniosek o odwołanie Włodzimierza Kusaka nie jest pierwszym. Taki samo był już złożony w marcu ubiegłego roku. Wówczas podpisało się pod nim 12 radnych z klubów PiS, SLD i Solidarnej Polski. Większość radnych jednak go odrzuciło i Kusak pozostał przewodniczącym. Aby teraz nadal pełnił tę funkcję, Platforma Obywatelska, do której należy, będzie musiała przekonać do głosowania przeciw wnioskowi co najmniej 3 radnych spoza swojego klubu.

Włodzimierz Kusak pełni funkcję przewodniczącego już drugą kadencję, od 2006 r.