Plaża Open 2017. Finał cyklu już niebawem w Białymstoku

Fot: Rafał Żuk

Słońce, plaża i siatkówka

Od 30 czerwca trwają mistrzostwa Polski w siatkówce plażowej Plaża Open 2017. Rozpoczął je turniej w Gdańsku, następnie zawody przeniosły się do Zamościa, po czym powędrują również do Łodzi i Rybnika. Finał zmagań odbędzie się natomiast w Białymstoku, dokładniej na plaży miejskiej Ośrodka Sportów Wodnych Dojlidy.

Plaża Open to projekt, którego historia sięga 2008 r., kiedy to zorganizowano towarzyskie mecze w Cieszynie. Z czasem przybrał on formę cyklu rozgrywek rangi mistrzostw Polski, a udział w tych zmaganiach zaczął dawać możliwość zdobycia punktów, które potrzebne są, by zakwalifikować się do finałowego turnieju o medale dla najlepszych w kraju. W poprzednich latach w imprezie startowało wielu znanych zawodników, wśród których byli m.in. Daniel Pliński, Marcin Wika, Dominik Witczak czy też kojarzona z białostockich parkietów Magdalena Saad.

Tegoroczny finał zawodów zaplanowany na 28-30 czerwca ponownie odbędzie się w Białymstoku.

- Finał Plaży Open w Białymstoku będzie miał najwyższą pulę nagród. W turnieju kobiet jest to 13 tys. zł., natomiast w turnieju męskim 17 tys. zł. Jest to turniej 3-gwiazdowy, a więc najwyższej rangi w mistrzostwach Polski w siatkówce plażowej. Dzięki temu zawodnicy zdobywają punkty również do rankingu FIVB. To nam otwiera możliwości, aby w zawodach mogły występować również pary z zagranicy – mówi Marcin Strządała, główny organizator cyklu.

Na plaży miejskiej w stolicy Podlasia oprócz siatkarskich zmagań na najwyższym poziomie planowane są także olimpijskie warsztaty, pokazowy mecz gwiazd z udziałem VolleyStar oraz piłkarzy Jagiellonii Białystok czy też wirtualny turniej siatkarski dla kibiców. Ponadto przerwy w sportowych emocjach umilać będą występy Bartosza Gajdy z kabaretu Łowcy. B – który to poprowadzi mecz o nazwie VylejBallon rozgrywany balonem wypełnionym wodą – oraz Kabaretu Zachodniego.

Wyróżnienie dla miasta

Stolica Podlasia będzie gościć finał cyklu już po raz 3. z rzędu, co dla miasta jest ogromnym wyróżnieniem.

- Bardzo się cieszymy, że finał odbędzie się w Białymstoku. Mamy nadzieję, że organizatorzy nie dokonają roszady miejsca mimo konkurencji ze strony chociażby Zamościa. Pogoda jest dość zmienna, ale wierzymy, że pod koniec lipca będzie świeciło słońce, co pozwoli na to, by tłumy białostoczan przybyły na zawody – podsumował Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku.