Policjanci i lekarze nie odpowiedzą za śmierć 34-latka z ul. Barszczańskiej

2017.01.04 15:31
Policjanci, którzy interweniowali w kwietniu przy ul. Barszczańskiej, nie przekroczyli uprawnień, przestępstwa nie popełnili także lekarze z dwóch szpitali – tak uznała olsztyńska prokuratura, która umorzyła postępowanie w tej sprawie.
Policjanci i lekarze nie odpowiedzą za śmierć 34-latka z ul. Barszczańskiej
Fot: Ewelina Sadowska-Dubicka

Policjanci i lekarze są niewinni

Prokuratura Okręgowa w Olsztynie umorzyła śledztwo w sprawie policyjnej interwencji przy ul. Barszczańskiej w Białymstoku. Śledczy uznali, że funkcjonariusze nie przekroczyli uprawnień. Nie doszukali się także znamion czynu zabronionego w zachowaniu ratowników medycznych oraz lekarzy i personelu dwóch szpitali.

- Podstawą takich decyzji był szeroki materiał dowodowy, zabezpieczona dokumentacja medyczna, przesłuchania świadków, a także opinie biegłych z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi – mówi Krzysztof Stodolny, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

O sprawie głośno było w całym kraju

Ta sprawa poruszyła nie tylko Białystok, ale też całą Polskę. Przypomnijmy, że 7 kwietnia ubiegłego roku konkubina chorującego na schizofrenię Pawła Klima wezwała karetkę pogotowia, gdyż jej partner od kilku dni nie jadł i miał wahania nastroju.

Przybyli medycy poprosili o pomoc policję, podejrzewając, że 34-latek może być pijany. Patrol stwierdził, że nie jest on pod wpływem alkoholu i zadecydowano o przewiezieniu go do szpitala. Wtedy doszło do przepychanek. Mężczyzna nie chciał opuścić swego mieszkania, zaczął kopać i gryźć policjantów, w odpowiedzi na to użyli oni siły i gazu. Gdy obezwładnili go, ten stracił przytomność. Po reanimacji przewieziono go do szpitala, gdzie po 2 dniach zmarł.

Na tę wiadomość okoliczni mieszkańcy zorganizowali marsz pamięci. Doszło do zamieszek z policją. Uczestnicy nie mieli wątpliwości, że do zgonu przyczyniła się nieprawidłowo przeprowadzona na balkonie mieszkania akcja funkcjonariuszy. Na miejscu była co najmniej setka mieszkańców i kilkudziesięciu policjantów. Mieszkańcy wykrzykiwali w ich kierunku "mordercy, mordercy, mordercy!". Rzucano też kamieniami. W związku z tym ukarano grzywnami i karami społecznymi 19 osób. Natomiast kobieta, która w wulgarny sposób zwracała się do interweniujących mundurowych, decyzją sądu musiała zapłacić 1000 zł grzywny oraz nawiązki na rzecz funkcjonariuszy.

Przyczyna śmierci Pawła Klima

Śledztwo prowadzone było najpierw w Białymstoku, a potem w Olsztynie. Łącznie dwa zespoły biegłych sprawdzały, co było przyczyną śmierci mężczyzny. Nie miał on bowiem takich obrażeń zewnętrznych, które mogły spowodować jego zgon.

Ostatecznie ustalono, że najbardziej prawdopodobną przyczyną zgonu Pawła Klima była niewydolność krążeniowo-oddechowa, w przebiegu arytmii, która pojawiła się w związku z wcześniejszym schorzeniem.

Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl

1300 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39