Skomplikowna operacja w białostockim szpitalu. Wszczepiono implant 3D

2014.04.03 00:00
Chirurdzy z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku dokonali rekonstrukcji kości żuchwy przy użyciu tytanowego implantu. Powstał on na indywidualnie pacjenta w drukarce 3D. To pierwszy w Polsce implant wykonany tą technologią.
Skomplikowna operacja w białostockim szpitalu. Wszczepiono implant 3D
Fot: Publicuum

Implant stworzyła białostocka spółka ChM. Indywidualny wszczep został zastosowany u 78-letniego pacjenta, któremu z powodu choroby nowotworowej usunięto znaczną część żuchwy. Bezpośrednio po zabiegu kikuty żuchwy unieruchomiono tytanową płytą rekonstrukcyjną. Płyta utrzymywała prawidłową pozycję kikutów żuchwy jednak nie odtwarzała ubytku kostnego i defektu twarzy.

- Standardowym postępowaniem w takim przypadku jest jednoczasowe odtworzenie ubytku kostnego wolnym własnym przeszczepem kości (np. kości strzałkowej) na zespoleniach mikrochirurgicznych - mówi prof. Stanisława Zyta Grabowska, kierownik Kliniki Chirurgii Szczękowo-Twarzowej i Plastycznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. - U danego pacjenta zastosowanie takiego rozwiązania było niemożliwe z uwagi na poważne obciążenia ogólnoustrojowe. Po pewnym czasie użytkowania, tytanowa płyta pękła.

Wtedy pojawił się pomysł zastosowania innowacyjnego rozwiązania, polegającego na stworzeniu implantu indywidualnego dla tego chorego w technologii druku 3D.
Implant powstał na podstawie obrazu z tomografii komputerowej, na bazie którego po odpowiednim przetworzeniu, specjaliści z ChM stworzyli jego projekt. Na tej podstawie w drukarce 3D "wydrukowano" implant ze stopu tytanu będący idealnym odwzorowaniem brakującego fragmentu kości.

Prace nad implantem trwały blisko dwa tygodnie. Zarówno pacjent jak i lekarze, są zadowoleni z końcowego wyniku leczenia. Mężczyźnie przywrócono rozwarcie szczęk i niemal całkowicie estetyczny wygląd twarzy.

Specjaliści przyznają, że w przyszłości widzą możliwość zastosowania tej innowacyjnej metody u innych pacjentów (onkologicznych i urazowych).

- Twarz jest wizytówką każdego człowieka - mówi dr n. med. Jan Borys z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku - Pacjent nawet po okaleczającym zabiegu powinien wrócić do swojego środowiska z jak najmniej zdeformowaną twarzą, aby móc kontynuować życie zawodowe, społeczne i osobiste.

Kolejny pacjent jest przygotowywany do podobnego zabiegu.

Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl

1062 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39