Studenckie święto - Juwenalia 2007

2007.05.14 00:00
Big Cyc i Stachursky - to największe gwiazdy tegorocznych Juwenaliów.

Organizatorzy zaproponowali różnorodną muzykę: od disco polo, przez popularną, a kończąc na rockowej. - Zespoły zostały wybrane na podstawie doświadczeń z lat poprzednich oraz z chęci zrobienia czegoś nowego, bardziej atrakcyjnego - mówi Rafał Gólcz z Politechniki Białostockiej, koordynator Juwenaliów. W innych ośrodkach akademickich disco polo jest traktowane w sposób czysto zabawowy, przy muzyce granej np. przez Boys ludzie się bawią. Zaprosiliśmy również m.in. zespół Big Cyc, który jest rockowy, a jednocześnie dość ciekawie komponuje się z muzyką taneczną.

Szalone tańce pod sceną
Juwenalia miały brawurowe otwarcie. Prezydent Tadeusz Truskolaski przyjechał na plac Uniwersytecki ogromnym samochodem MONSTEREM, by wręczyć symboliczny klucz do bram miasta przedstawicielowi studentów. Następnie zgromadzeni żacy przemaszerowali na teren Campusu Politechniki Białostockiej przy ul. Zwierzynieckiej, gdzie odbyły się wszystkie juwenaliowe koncerty. Każdy musiał zapłacić za wstęp: 2 złote za każdą imprezę.

Pierwszego dnia królowały taneczne rytmy. Publiczność znakomicie rozgrzały występy gwiazd sceny disco polo: Fokus, Akcent, Mega Dance i Boys. Prowadzenie koncertu powierzono Krzysztofowi Skibie, który czuł się w tej roli jak ryba w wodzie. Organizował szalone konkursy dla publiczności, np. na najlepszą babcię w moherowym berecie, kpił z polityków i tryskał dowcipem. Przed występem Big Cyca wyjaśnił, że potrzebują trochę czasu na rozstawienie sprzętu i nagłośnienie go, bo w odróżnieniu od wcześniejszych wykonawców nie będą grać "z dyskietki". Ich występ pełen był rockowej energii, z elementami punka i ska. Nie zabrakło przebojów "Berlin Zachodni" czy "Zbyszek kieliszek, koleżanka szklanka". Niestety piątkowe plany pokrzyżowała organizatorom pogoda. - Wichura zerwała dach na sceną i uszkodziła sprzęt. Mieliśmy informację o kolejnym załamaniu pogody. Nie mogliśmy ryzykować bezpieczeństwa ludzi, nie wiedzieliśmy też, czy uruchomimy sprzęt. Musieliśmy odwołać wszystkie koncerty m.in. białoruskiego Neuro Dubla i Piersi - tłumaczy Rafał Gólcz. Tego wieczoru można było pobawić się na dyskotece w Gwincie, który zaangażował się w studencką imprezę proponując "Klubowe Juwenalia" z udziałem Dj-ów. Część koncertową Juwenaliów zakończył występ Stachurskiego. Zaśpiewał nie tylko taneczne przeboje m.in. "Taki jestem", ale też nastrojowe ballady, w tym najnowszą "Z każdym twym oddechem". Zadbał też o część wizualną występu. Specjaliści od świateł i wizualizacje na telebimach zapewniły prawdziwe widowisko. - Szkoda, że nie udał nam się dzień "rockowy", ale jestem zadowolony z frekwencji. W sumie na koncertach bawiło się około 15 tysięcy ludzi - podsumowuje tegoroczne Juwenalia Rafał Gólcz.

Atrakcje sportowe i nie tylko
Juwenalia to nie tylko muzyka. W Akademickich Zawodach Jeździeckich w skokach przez przeszkody wzięli udział reprezentanci białostockich szkół i profesjonalni zawodnicy z regionu. Odbyły się one ze wszystkimi wymogami przewidzianymi przez Polski Związek Jeździecki. Miłośnicy tego sportu mieli okazję podziwiać piękne konie oraz doskonałych jeźdźców. W czasie Juwenaliów nie zabrakło też pokazów filmowych (krótkie filmy dokumentalne z festiwalu KAN, Noc Filmowa w kinie Pokój z filmami "Borat", "Deja Vo" i "Testosteron") czy spektakli w białostockich teatrach. Dla studentów oferowano specjalne zniżki na wszystkie imprezy towarzyszące. Juwenalia zorganizowało Porozumienie Studentów Uczelni Białostockich.

Kliknij tutaj aby obejrzeć fotoreportaż.

andy

1129 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39