Wiadomości

Blisko 600 tys. zł przychodu nie zarejestrowała jedna z podlaskich firm zajmujących się sprzedażą artykułów spożywczych.

66-latka zaciągnęła kredyt i chciała przelać pieniądze oszustowi podającemu się za amerykańskiego żołnierza. Kobieta nie straciła pieniędzy dzięki czujności pracownicy banku.

Doszło do kolejnych prób wyłudzenia pieniędzy od starszych osób na terenie Białegostoku. Na szczęście były one zakończone niepowodzeniem.

We czwartek (2.02) 39-letnia mieszkanka powiatu łomżyńskiego poinformowała policjantów, że straciła ponad 16 tys. sł.

Funkcjonariusze z Placówki SG w Rutce-Tartak zatrzymali obywatela Łotwy, który do kontroli przedstawił podrobione prawo jazdy.

Policjanci z Białegostoku i Łodzi zatrzymali podejrzanego o oszustwa metodą "na wnuczka". To już trzeci z mężczyzn zamieszanych w tę sprawię.

Metoda "na wnuczka" to nie jedyny sposób oszustów na wprowadzanie w błąd i okradanie seniorów. W ostatnim czasie odnotowano przypadki oszustw "na pielęgniarkę" i "na pracownika socjalnego".

Do mieszkańca jednej z podbiałostockich miejscowości zadzwonił mężczyzna podający się za siostrzeńca. Potrzebował 10 tys. zł. na zakup okazyjnej działki na mazurach. Oszust wyłudził pieniądze.

Policjanci przyjęli zgłoszenie o oszustwie, do którego doszło podczas zakupu pompy ciepła w internecie. Jego ofiarą padł 33-letni mieszkaniec powiatu kolneńskiego.

Dzięki czujności pracownicy banku i awarii wpłatomatu, 83-latek nie stracił wszystkich swoich oszczędności. Mężczyzna próbował wpłacić pieniądze, chwilę po tym jak padł ofiarą spoofingu.

Starsza pani chciała przekazać swoje oszczędności mężczyźnie, który podawał się za policjanta. W ten sposób zamierzała uchronić pieniądze przed przestępcami. O wszystkim przypadkiem dowiedział się jej sąsiad, który wraz z kolegami, zatrzymał grasującego po Białymstoku oszusta.

W województwie małopolskim zatrzymano kolejnych trzech mężczyzn podejrzanych o szereg oszustw metodą "na wnuczka". Białostocka policja wyjaśnia szczegóły ich przestępczej działalności i nie wyklucza kolejnych zatrzymań w tej sprawie.

Na stratę ponad 9,5 mln zł naraziła Skarb Państwa jedna ze spółek działających w branży medycznej. Pracownicy Podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego z Białegostoku podczas kontroli w firmie ujawnili finansowe nieprawidłowości.

Tym razem ofiarą oszustów padł 38-latek który, chcąc sprzedać stelaż do motocykla za 200 zł, stracił 4000 zł.

Młody mieszkaniec powiatu sokólskiego padł ofiarą oszustów. Za namową rzekomego pracownika banku przelał na wskazany numer konta ponad 100 tys. zł.

Uwaga na telefony od rzekomych policjantów. W czwartek dały się oszukać dwie białostoczanki.

25-latka chciała sprzedać na portalu spodnie za 20 zł. Z kolei 22-latek chciał kupić telefon komórkowy warty 550 zł. Niestety oboje kliknęli w linki i stracili łącznie ponad 20 tys. zł.

Ofiarą oszustwa na "amerykańską żołnierkę" padł 32-letni białostoczanin. Mężczyzna przesłał poznanej przez internet kobiecie aż 8 tysięcy dolarów. Brat uświadomił go, że został oszukany.

Kobieta przez miesiąc korespondowała z mężczyzną poznanym przez portal społecznościowy. 58-latka, zapewniana o szczerości uczuć i wspólnej przyszłości, kilkakrotnie przelała pieniądze na jego konto.

Nie wpuszczać do domu nieznajomych, nie podpisywać nic pochopnie, nie przekazywać nikomu pieniędzy - niestety do tych zaleceń podlaskich policjantów nie zastosowała się 88-letnia kobieta, która przekazała oszustowi 1 tys. zł.

Suwalscy policjanci zatrzymali 4 mężczyzn podejrzanych o oszustwo i posługiwanie się "banknotem", który okazał się być filmowym rekwizytem.

Mieszkaniec powiatu sokólskiego chciał kupić ładowarkę na jednym z portali ogłoszeniowych. Pomimo przelania pieniędzy rzekomemu sprzedającemu, 39-latek nie otrzymał zamówionego sprzętu, a kontakt ze sprzedawcą się urwał.

Przed suwalskim sądem ponownie stanie dwóch mężczyzn oskarżonych o handel ludźmi. To będzie już trzeci proces w tej sprawie

Myśleli, że pomagają "policjantom" rozpracowującym grupę przestępczą wyłudzającą pieniądze i chronią swoje oszczędności, a padli ofiarą oszustów.

Białostocka prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Piotrowi O. 35-letni wnuczek okradał znajomego dziadka.