UNIBEP ma dokończyć budowę stadionu. Firma, która zoferowała niższą cenę zapowiada odwołanie

Fot: ESD

Odrzucono najtańszą ofertę

Ponad miesiąc temu oferty cenowe w przetargu na dokończenie stadionu miejskiego w Białymstoku złożyły 3 konsorcja. Hydrobudowa Polska z Przeźmierowa zadeklarowała, że wykona prace za 253,9 mln zł brutto, UNIBEP z Bielska Podlaskiego - za 255,7 mln, a Warbud z Warszawy - za 276,7 mln.

Od 6 lutego komisja przetargowa oceniała wszystkie oferty. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej podano wynik jej prac - uznano, że doprowadzenie do końca budowy obiektu sportowego przy ul. Słonecznej należy powierzyć UNIBEP-owi.

Za późno chodniki, drogi i parkingi

Jak wyjaśnia Krzysztof Paszko kierujący projektem budowy białostockiego stadionu ofertę konsorcjum, na czele którego stała Hydrobudowa odrzucono ze względów formalnych - nie była zgodna ze Specyfikacją Istotnych Warunków Zamówienia. Chodzi dokładnie o przedstawiony przez oferenta harmonogram realizacji inwestycji. Według niego część infrastruktury technicznej: chodniki, drogi i parkingi powstałaby dopiero w jej II etapie, a warunki postawione przez miasto ustalały ich wykonanie wcześniej. Harmonogram zaproponowany przez Hydrobudowę uniemożliwiłby więc zakończenie I etapu.

- Zamawiający nie mógłby samodzielnie dokonać poprawek w ofercie - mówi Paszko. - Byłaby to zbyt daleko idąca korekta, do czego Prawo Zamówień publicznych nie uprawnia - dodaje.

Będzie odwołanie

Teraz firmy mają 10 dni na wniesienie odwołań do rozstrzygnięcia. Gdyby nie wpłynęły, dokumentacja przetargowa zostałaby przekazana Urzędowi Zamówień Publicznych do kontroli uprzedniej, który w ciągu miesiąca zaopiniowałby wyniki przetargu. Jeśli nie miałby uwag, najpóźniej za miesiąc nastąpiłoby podpisanie umowy z UNIBEP-em.

Już jednak wiadomo, że harmonogram ten najprawdopodobniej ulegnie przesunięciu.

- Teraz analizujemy wyjaśnienia i prawdopodobnie złożymy odwołanie - zapowiada Krzysztof Woch, dyrektor do spraw relacji inwestorskich Hydrobudowy. - Mamy duże szanse na skuteczne odwołanie - ocenia Woch i dodaje, że z zapisów oferty złożonej przez jego firmę jednoznacznie nie wynikało, że budowa chodników, dróg i parkingów byłaby prowadzona w II etapie inwestycji.

Jeśli odwołanie Hydrobudowy trafi do Krajowej Izby Odwoławczej, ta będzie miała 2 tygodnie na jego rozpatrzenie.

Stadion dopiero w 2014 r.

Według specyfikacji istotnych warunków zamówienia na dokończenie budowy stadionu miejskiego, ostateczne związanie umową z wykonawcą nastąpiłoby najpóźniej 5 maja.

- Na dzień dzisiejszy ten termin jest realny - mówi Adam Popławski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji prowadzącego inwestycję.

Ostateczne oddanie stadionu do użytku nastąpi jednak później niż ostatnio zapowiadano. Miałoby to nastąpić pod koniec 2013 r., teraz realną datą jest początek 2014 r. Pierwszy etap budowy potrwa 9 miesięcy, a całość prac ma zakończyć się w ciągu 21 miesięcy (czyli - optymistycznie - w styczniu 2014 r.).

Połowę kosztów pokryje sprzedaż obligacji

W czwartek (15.03) na nadzwyczajnej sesji rady miejskiej radni podjęli uchwałę intencyjną, która daje zielone światło powstaniu spółki prawa handlowego zajmującej się budową stadionu. Spółka wyemituje 15-letnie obligacje, ze sprzedaży których będzie pokryta różnica (niebagatelne ponad 120 mln zł) między kwotami za dokończenie budowy stadionu, które zaoferowano w przetargu, a środkami, które na ten cel planował przeznaczyć miasto.

Spółka przejmie zadania Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji dotyczące prowadzenia budowy stadionu. Nastąpi to w 2013 r.

Stadion w Białymstoku pomieści 22,5 tys. widzów. Wraz z nim powstaną boisko boczne, sale konferencyjne, powierzchnie komercyjne i kompleksowe zaplecze treningowe. Jego budowę rozpoczęło w 2010 r. konsorcjum Eiffage, z którym miasto zerwało umowę po rażących opóźnieniach w postępach prac.