Urzędnicy białostockiego magistaratu mają swój kodeks etyki

Fot: sxc.hu

Pacownicy urzędu miejskiego powinni nosić nienaganny strój

- On jest po to, by uzmysłowić pracownikom najważniejsze sprawy, na które powinni zwrócić uwagę - o dokumencie mówi szef magistratu, prezydent Tadeusz Truskolaski.

Kodeks ma 22 punktów. W ich świetle urzędnicy mają m.in. przedkładać dobro publiczne nad własny interes, nie powinni wykonywać innych działań, które mogą wpływać na ich stronniczość, czy nosić stosowny ubiór, czyli chociażby unikać szortów i odkrytych ramion.

- Kodeks był opracowany przez urzędników, dla urzędników - dodawał Truskolaski.
Wszystkie zapisane w nim punkty były wspólnie konsultowane przez pracowników magistratu. Nad ich przestrzeganiem ma czuwać powołana do czasu zakończenia bieżącej kadencji 26-osobowa komisja.