Trwa cisza wyborcza. Lepiej jej nie złamać

2019.10.11 18:24
O północy z piątku na sobotę rozpoczęła się cisza wyborcza, która potrwa do zamknięcia lokali wyborczych w niedzielę, czyli przynajmniej do godz. 21.00. Złamanie jej może się skończyć poważnymi problemami.
Trwa cisza wyborcza. Lepiej jej nie złamać
Fot: Grzegorz Chuczun

W czasie ciszy wyborczej, która trwa od północy z piątku na sobotę do zamknięcia lokali w niedzielę, zabroniona jest jakakolwiek forma agitacji. Nie wolno wywieszać plakatów, rozdawać ulotek, organizować spotkań związanych z wyborami, namawiać do głosowania na konkretnych kandydatów i na listy. 

Naruszeniem ciszy wyborczej są też działania agitacyjne na portalach społecznościowych, np. opublikowanie na Facebooku zdjęcia kandydata lub polubienie jego profilu, a także tweetowanie i udostępnianie informacji wyborczych na Twitterze czy zdjęć na Instagramie.

Ponadto niedopuszczalne jest podawanie do publicznej wiadomości wyników przedwyborczych sondaży oraz wyników sondaży exit pool prowadzanych w dniu głosowania, w tym również o szacowanej frekwencji. 

W czasie ciszy wyborczej media mogą informować o przebiegu wyborów i relacjonować głosowanie kandydatów na eurodeputowanych. Mogą też podawać informacje o komitetach wyborczych uczestniczących w wyborach, o frekwencji wyborczej w ubiegłych latach oraz informować o liczbie osób, którym wydano karty do głosowania.

W internecie mogą w tym czasie pozostawać materiały agitacyjne oraz wyniki sondaży wyborczych zamieszczone przed ogłoszeniem ciszy wyborczej, pod warunkiem że nie dokonuje się w nich żadnych zmian.

W czasie ciszy wyborczej można prowadzić też akcje profrekwencyjne zachęcające do udziału w wyborach pod warunkiem, że nie będą prezentowały się w nich osoby reprezentujące komitety wyborcze lub z nimi związane. 

Naruszenie ciszy wyborczej stanowi wykroczenie zagrożone grzywną. Wysokość grzywny sięga od 20 zł do 5 tys. zł. Na większą karę może narazić się ten, kto przed zakończeniem ciszy podaje do publicznej wiadomości wyniki przedwyborczych sondaży lub sondaży przeprowadzonych w dniu głosowania. W takiej sytuacji zagrożenie grzywną sięga od 500 tys. zł do 1 mln zł.

Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl

1263 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39