W Podlaskiem bez zmian. Krzysztof Jurgiel nadal rządzi w partii

Fot: MN

Mogło być gorzej

337 delegatów spośród 486, którzy wzięli udział w zjeździe wyborczym PiS w Białymstoku, zagłosowało za tym, żeby minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel pozostał na stanowisku szefa okręgowych struktur partii i pełnił tę funkcję przez następne 2 lata. Był on jedynym kandydatem, wskazanym przez Jarosława Kaczyńskiego. Mimo że przeciw niemu zagłosowało aż 130 osób, minister Jurgiel się tym nie przejmuje.

- Chciałem zauważyć, że nastąpiła zmiana systemu w Polsce. Mamy wybory naprawdę demokratyczne. Nie da się wszystkim podobać. Jeśli ktoś uważał, że jestem nieodpowiednim kandydatem, mógł głosować przeciw. Będę starał się, żeby wszyscy brali udział w pracach na rzecz rozwoju partii. 30% głosów przeciw to nie jest tak źle – ocenił Krzysztof Jurgiel.

Podczas weekendowego zjazdu wybrano również 20-osobowy zarząd okręgowy, w którym Miasto Białystok reprezentować będą Marcin Kamieński, Anna Ignatowicz i Artur Kosicki. W skład zarządu wchodzą oczywiście także wszyscy parlamentarzyści z woj. podlaskiego, a także członkowie Rady Politycznej PiS z wojewodą Bohdanem Paszkowskim na czele. W grudniu lub styczniu odbędą się natomiast wybory do komitetów powiatowych, w tym komitetu miasta Białystok.

S8 za rok, Via Baltica za 5 lat

Konwencja wyborcza była również okazją do podsumowania dotychczasowych działań podlaskich parlamentarzystów (jest ich 11) i zapowiedzi, co czeka w najbliższym czasie nasz region. Dużo miejsca poświęcono infrastrukturze drogowej.

- Trzeba podkreślić działania rządu, które zmierzają do budowy ważnych tras komunikacyjnych tzn. Via Baltici wraz w obwodnicą Łomży, ale także Via Carpatii, która przez wiele lat była tylko w sferze marzeń – mówi poseł Dariusz Piontkowski.

W następnym roku powinna zostać skończona również budowa drogi S8, łącząca Białystok z Warszawą. Natomiast część Via Baltici - od Ostrowi Mazowieckiej do Szczuczyna - powinna zostać wykonana w ciągu 5 lat.

Prezydent do kontroli, niekoniecznie do odwołania

Krzysztof Jurgiel odniósł się również do pracy klubu PiS w białostockiej radzie miasta. Według niego, radni pracują dobrze, ale trzeba jeszcze wnikliwiej przyjrzeć się działaniom prezydenta Tadeusza Truskolaskiego.

- Nieudzielenie absolutorium prezydentowi, co zaakceptowała Regionalna Izba Obrachunkowa, czyli uznała rację radnych, pokazuje, że zostało to dobrze przygotowane – mówił Krzysztof Jurgiel. - Natomiast jeszcze zwiększymy nadzór w zakresie nieprawidłowości prezydenta, ale to wymaga czasu. Trudno, żeby radni cały czas poświęcali kontroli.

Według Krzysztofa Jurgiela, niedopuszczalna jest sytuacja z tworzeniem studium zagospodarowania przestrzennego, które nie zostało uchwalone od kilku lat. Nie potwierdził on jednak, czy jego partia nadal będzie dążyć do referendum w sprawie odwołania prezydenta Truskolaskiego.