Warta kontra Jaga. Wraca Dieguez, wypada Pululu?

2023.11.30 09:54
Przed Jagiellonią dwumecz z Wartą Poznań. Najpierw Żółto-Czerwoni zmierzą się z poznańskim zespołem w lidze i będzie to pojedynek wyjazdowy, po czym kilka dni później obie drużyny spotkają się w Białymstoku, by rozegrać starcie w ramach 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski.
Warta kontra Jaga. Wraca Dieguez, wypada Pululu?
Fot: Jagiellonia Białystok

Duma Podlasia powalczy o najwyższe cele? Trener apeluje o spokój

Jagiellonia Białystok prezentuje w sezonie 2023/2024 tak wyborną formę, że po domowym remisie z Piastem Gliwice czuć było ogromny niedosyt. To pokazuje, że oczekiwania wobec podlaskiego zespołu bardzo mocno urosły. Przed startem rozgrywek każdy chciał, by Duma Podlasia jak najszybciej się utrzymała, a być może, przy odrobinie szczęścia, powalczyła o górną "8", a teraz pojawiają się myśli nawet o mistrzostwie Polski.

- Uważam, że jesteśmy w fajnym, ale jednocześnie niebezpiecznym momencie. Czuć rozczarowanie po remisie z Piastem. Wiem, że mam ambitną szatnię, ale ciągle przypominamy z prezesem i dyrektorem, że miejsce, z którego startowaliśmy i oczekiwania wobec nas na starcie sezonu były zupełnie inne. Nasza szatnia sama wywalczyła sobie to, że jesteśmy postrzegani w taki, a nie inny sposób. Chciałbym, abyśmy byli cierpliwi, patrzyli na projekt, a nie pojedyncze spotkanie. Dajmy spokojnie rozwijać się temu zespołowi. Przed sezonem nie było górnolotnych celów, chcemy rozwijać drużynę i zawodników. Cieszę się, że można nazwać Jagiellonię faworytem w meczu z Wartą. Osobiście uważam jednak, że w naszej lidze trudno wskazać kogoś jako zdecydowanego faworyta, ponieważ te drużyny prezentują zbliżony poziom. Potwierdziła to ostatnia kolejka, kiedy faworyzowane drużyny nie wygrały u siebie żadnego spotkania - mówi Adrian Siemieniec, szkoleniowiec Jagiellonii.

Warta to zespół, który do tej pory zgromadził 18 punktów i lepiej spisuje się na wyjeździe niż w "domu". Na własnym terenie poznaniacy wygrali do tej pory tylko raz. Było to w 2. kolejce w starciu z Górnikiem Zabrze.

- Największym atutem Warty są kompetencje trenera i sztabu. Na tym tle klub z Poznania robi różnicę. Nie mówię o tym dlatego, że Dawid jest moim przyjacielem, ale od zawsze tak uważałem. Jasno określony kierunek, jak Warta ma grać i co ma robić, aby efektywnie punktować i ta konsekwencja przynoszą efekty. Moim zdaniem ta drużyna jakościowo poprawiła się, kiedy wyszła z problemów personalnych. Przecież w Warcie nie brakuje dobrych zawodników. To wszystko sprawia, że nasz najbliższy rywal wielokrotnie skazywany na porażkę się broni i jest zespołem na wysokim poziomie - twierdzi Siemieniec.

Duet Imaz-Pululu? Na to musimy chyba poczekać

W poprzednim meczu trener Dumy Podlasia nie skorzystał z usług Adriana Diegueza, bo ten "złamał system wartości ważny dla białostockiego zespołu". Wygląda jednak na to, że nieporozumień już nie ma, dlatego hiszpański stoper pojawi się na murawie podczas wyjazdowej rywalizacji z Wartą. Niestety na boisku być może zabraknie Afimico Pululu. Ten wciąż odczuwa problemy zdrowotne związane ze wcześniejszym urazem.

- Sytuacja z Adrianem została wyjaśniona, a sam zawodnik przygotowuje się do meczu, jest brany pod uwagę przy ustalaniu kadry. Wszystko z nim jest w porządku, jego zaangażowanie jest bez zastrzeżeń. Na pewno ma on nieszablonowość oraz skuteczność w budowaniu akcji, sposób gry i charakterystykę dość istotną dla naszego grania. Jego brak na pewno nie ułatwia kreowania akcji ofensywnych, ale nie chcę i nie będę sprowadzał naszej gry ofensywnej do obecności lub nieobecności jednego zawodnika. Gdyby tak było, to można ściągnąć 11 dobrych piłkarzy, a trenerzy nie byliby potrzebni. Sam proces jest zdecydowanie bardziej złożony. Po meczu z Piastem pod znakiem zapytania stoi występ Afimico Pululu i to jedyna rzecz, która się zmienia. Nie mówię, że nie zagra, ale tutaj jest niewiadoma. Jest to konsekwencja starcia z meczu przeciwko Lechowi. Pozostali, z których mogliśmy skorzystać w ostatnim meczu, są do naszej dyspozycji - informuje Adrian Siemieniec.

Starcie pomiędzy Wartą a Jagiellonią zapowiada się ciekawie m.in. dlatego, że w poznańskim zespole występuje trzech były graczy Dumy Podlasia. Zielonych barw bronią teraz Bogdan Tiru, Tomas Prikryl, a także Dawid Szymonowicz.

- Napisałem do Tomka Prikryla, pogratulowałem mu bramki przeciwko Legii, ale napisałem, aby w piątek już tak nie szalał. Odpisał mi, podziękował i dodał "do zobaczenia". Kiedy jeszcze u nas grał, mieliśmy bliskie relacje, ponieważ nasze dzieci są w podobnym wieku. Spotykaliśmy się na placu zabaw. Każdy zawodnik miał swoje powody, aby odejść. Bogdan miał ważny kontrakt, ale dostał bardzo dobrą ofertę z Rumunii. Tomek i Bogdan to świetni zawodnicy - mówi Zlatan Alomerović, bramkarz Jagiellonii.

W batalii 2022/2023 w Grodzisku Wielkopolskim lepsi byli gospodarze

Mecz Warty z Jagiellonią rozpocznie się w piątek (1.12) o godz. 18.00, a miejscem rywalizacji będzie stadion w Grodzisku Wielkopolskim. W poprzednim sezonie Żółto-Czerwoni z różnym skutkiem grali z poznańską drużyną. Na wyjeździe Duma Podlasia przegrała 0:2, natomiast u siebie białostoczanie zwyciężyli 3:1. Gole w tamtym spotkaniu zdobywali Nene, Marc Gual oraz Stefan Savić i Dawid Szymonowicz (trafienie samobójcze).

W sumie Jaga i Warta mierzyły się ze sobą osiem razy. Bilans jest wyrównany, bo oba zespoły wygrywały po trzy razy, a dodatkowo w dwóch spotkaniach padł remis.

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl

1299 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39