Zadał kilka ciosów nożem, chciał popełnić samobójstwo. Przyczyną nieszczęśliwa miłość

Fot: pixabay.com

W czwartek (23.06) po południu policjanci z białostockiej patrolówki zostali poinformowani o przebywającym na oddziale ratunkowym 21-latku, który próbował popełnić samobójstwo. Chłopak zażył dużą ilość tabletek. W szpitalu powiedział funkcjonariuszom, że zrobił to z powodu nieszczęśliwej miłości - zostawiła go dziewczyna.

Mundurowi zwrócili jednak uwagę na jego zakrwawione ubranie, zaczęli więc dopytywać, skąd wzięły się te plamy. 21-latek zapytał wtedy, czy słyszeli o pociętym nożem chłopaku na osiedlu Słoneczny Stok. Mimo że nie chciał udzielić więcej informacji, policjanci ustalili, że rzeczywiście takie zdarzenie miało miejsce. Okazało się, że ofiara także trafiła do szpitala.

21-latek początkowo przedstawiał różne wersje wydarzeń, ale w ostateczności opowiedział, co się stało. Do mieszkania, w którym przebywała jego była dziewczyna wraz z nowym chłopakiem, wszedł po rusztowaniu przez okno. Tam doszło do bójki między młodymi mężczyznami, podczas której 21-latek wyciągnął nóż i zadał nim kilka ciosów, po czym uciekł. W następstwie tych wydarzeń próbował popełnić samobójstwo.

Zaatakowany przez niego 20-latek długo nie chciał przyznać, co się stało. W końcu potwierdził winę swojego oprawcy. Teraz 21-latek za spowodowanie uszkodzenia ciała odpowie przed sądem.