Zakład opiekuńczy kosztował kilka milionów. Dlaczego pozostaje zamknięty?

2023.09.26 11:03
Kandydat do Sejmu RP Krzysztof Truskolaski po raz kolejny zajął się problemami podlaskiej służby zdrowia. Tym razem poseł odniósł się do zamknięcia zakładu opiekuńczo-leczniczego znajdującego się przy ul. Wołodyjowskiego.
Zakład opiekuńczy kosztował kilka milionów. Dlaczego pozostaje zamknięty?
Fot: Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego
Zakład opiekuńczo-leczniczy przy ul. Wołodyjowskiego ostatnio służył jako szpital tymczasowy

Zakład opiekuńczo-leczniczy otwarto w 2013 roku. Kosztował 4 mln zł. Przygotowano w nim ponad 70 miejsc dla osób, które wymagają opieki po wyjściu ze szpitala. W 2020 roku placówkę przekształcono w tymczasowy szpital covidowy. Po zakończeniu obiekt nie jest użytkowany. Pytam pana marszałka województwa podlaskiego. Dlaczego? - mówił Krzysztof Truskolaski podczas konferencji, apelując jednocześnie o jak najszybsze przywrócenie działalności obiektu.

Kandydaci Koalicji Obywatelskiej do Sejmu, Jolanta Den, która od marca br. pełni funkcję dyrektora DPS-u przy ul. Świerkowej oraz wiceprezydent Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz. wystosowali podobny apel oraz obiecali, że gdy PO przejmie władzę zarówno w parlamencie jak i sejmiku województwa podlaskiego, to ośrodek zostanie ponownie otwarty.

– Jest to rażące zaniedbanie ze strony osób decyzyjnych. Mamy obecnie sytuację, że starsze osoby wymagające poważniejszej opieki i rehabilitacji, po wyjściu ze szpitala trafiają do DPS-ów, które często nie są do tego odpowiednio przygotowane lub nawet do ośrodków opieki paliatywnej – dodał Zbigniew Nikitorowicz

Dyrektor DPS-u podała niepokojące liczby.

- 10 lat temu byłam wicestarostą białostockim i odpowiadałam m.in. za domy opieki. Wówczas ok. 10 proc. pensjonariuszy ośrodków było osobami leżącymi, wymagającymi całodobowej opieki. Obecnie, gdy jestem dyrektorem DPS-u widzę, że statystyki znacząco się pogorszyły i to nie tylko przez covidowe ograniczenia w kwestii dostępu do lekarzy specjalistów. Aż 108 z 188 moich podopiecznych to osoby leżące. Wiele rodzin ma problem z osobami, które po hospitalizacji powinny dalej otrzymywać przez dłuższy czas stałą opiekę medyczną. Zamiast trafiać do ośrodków takich jak ten przy ul. Wołodyjowskiego, trafiają do DPS-ów o ograniczonych możliwościach – wyjaśniała Den.

Kandydatka PO dodała, że zakład opiekuńczo-leczniczy należy jak najszybciej otworzyć, a w obciążonych domach pomocy powinno się zwiększyć obsadę medyczną i zapewniać jej dobre wynagrodzenie.

Kamil Pietraszko
24@bialystokonline.pl

1352 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39