Zgodnie z planem. Decyzja radnych znów nie zaskoczyła

2017.06.29 19:58
29 czerwca radni ostatni raz przed wakacjami zebrali się na sesji. Mimo że miała ona zaledwie kilka punktów, była jedną z najważniejszych w roku. Decydowano bowiem o nieudzieleniu absolutorium prezydentowi Truskolaskiemu.
Zgodnie z planem. Decyzja radnych znów nie zaskoczyła
Fot: MN
Sesja absolutoryjna

Prezydent swoje, komisja swoje, RIO swoje

Pod koniec marca magistrat przedstawił raport z wykonania budżetu za poprzedni rok. W kwestii wydatków został on zrealizowany w prawie 95%, a w kwestii dochodów - w 98%. Dzięki temu, zamiast 17-milionowego deficytu, miasto zakończyło rok z 43 mln zł nadwyżki. Zmalało więc także zadłużenie – do 580 mln zł, co w skali metropolii w Polsce jest świetnym wynikiem, bo najniższym.

Te liczby wskazywałyby na to, że Białystok regularnie poprawia swoją kondycję finansową. Jednak oponenci prezydenta, czyli głównie radni PiS, podkreślali, że w rzeczywistości nie do końca tak to wygląda. Zwracali uwagę na zadłużenie spółek miejskich, zbyt małą ściągalność długów czy brak realizacji zaplanowanych inwestycji.

W ostatnich miesiącach nad sprawozdaniem pochyliła się komisja rewizyjna rady, która jest odpowiedzialna za wydanie opinii nt. przyjęcia raportu z wykonania budżetu oraz udzielenia lub nie absolutorium prezydentowi. W tym roku, zresztą tak jak i w dwóch poprzednich, obie opinie były negatywne. Trzeba jednak przypomnieć, że w komisji zasiada 3 członków Prawa i Sprawiedliwości oraz po jednym z Platformy Obywatelskiej i Klubu Tadeusza Truskolaskiego.

Dodatkowo Regionalna Izba Obrachunkowa uznała ocenę komisji rewizyjnej na niekompleksową, powołując się przy tym na orzecznictwo sądów administracyjnych, które podkreślają, że ocena wykonania budżetu powinna być całościowa, a nie odnosić się tylko do wybranych elementów. Więcej na ten temat: W czwartek sesja absolutoryjna, a RIO podważa wniosek komisji rewizyjnej.

Podczas sesji absolutoryjnej, która odbyła się w czwartek (29 czerwca) prezydent raz jeszcze przedstawił sprawozdanie, sam oceniając poprzedni rok pozytywnie.

- Muszę powiedzieć, że mam satysfakcję z wykonania tego budżetu. Z uwagi na to, że był to rok trudny, przede wszystkim związany z niepewną sytuacją prawną dotyczącą przetargów. Stąd też nastąpiły pewne przesunięcia – rozpoczął sprawozdanie prezydent.

Kończył je natomiast odczytując opinię niezależnego biegłego rewidenta. - "Sprawozdanie finansowe miasta przedstawia rzetelne i jasne informacje istotne dla sytuacji majątkowej miasta. Może stanowić podstawę do przeprowadzenia procedur związanych z zatwierdzeniem wykonania budżetu." Jest rzetelne, jasne, zgodne z zasadami rachunkowości. Można więc powiedzieć: nic dodać, nic ująć.

Skoro nie negatywna, to pozytywna

Radni Prawa i Sprawiedliwości byli oczywiście innego zdania. Podkreślali negatywne wnioski z opinii nt. wykonania budżetu stworzonej przez komisję rewizyjną, a także nie zgadzali się z oceną RIO odnośnie swoich wniosków, jednak zauważyli, że nie można jej uznać za negatywną, ponieważ takie słowo w dokumencie nie pada. Podkreślali przy tym, że z sentencji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z poprzedniego roku odnośnie decyzji ws. absolutorium za 2015 r. wynika, że "w obecnie funkcjonującym systemie prawnym nie funkcjonują określone przepisami zasady wykonywania oceny prawidłowości wykonania budżetu". Oznacza to, że kwalifikowanie stwierdzonych uchybień jako istotnych lub nieistotnych pozostawione zostało radzie.

- Jest to o tyle dziwne, że ucieka gdzieś konsekwencja. Zupełnie nie rozumiem, jak w przypadku tego samego przedmiotu raz Regionalna Izba Obrachunkowa decyduje, że nie funkcjonują zasady oceny prawidłowości wykonania budżetu, a w kolejnym roku podnosi, w jaki sposób takowe sprawozdanie powinno wyglądać – mówił Piotr Jankowski (PiS), przewodniczący komisji rewizyjnej.

Przedstawiciele opozycyjnych klubów bronili jednak zarówno sprawozdania prezydenta, jak i ganili komisję rewizyjną za przeprowadzenie nierzetelnej oceny.

- Za chwilę podejmiecie decyzję o nieudzieleniu absolutorium prezydentowi na podstawie opinii komisji rewizyjnej, która jest przygotowana niepoprawnie – mówiła Anna Augustyn (KTT), członkini komisji rewizyjnej, która jednak przedstawiła oddzielną opinię odnośnie sprawozdania z wykonania budżetu. - Trzeba powiedzieć jasno – jest to bubel. Uczestnicząc w pracach komisji rewizyjnej, odniosłam wrażenie, że została przyniesiona w teczce z zewnątrz.

- Dzisiaj wszyscy w tym mieście mają świadomość, że to, co tutaj robimy, to jest takie trochę przedstawienie – mówił jeszcze dobitniej Maciej Biernacki (PO)i zwracał się do klubu PiS: - Wy macie polityczne zlecenie na prezydenta, macie większość i do tego dążycie. RIO miało być gwarantem bezpartyjnej oceny prezydentów, burmistrzów, wójtów. Tego, że 2+2 zawsze będzie 4. Kiedy słyszę, że politycy krytykują opinię specjalistów z RIO i zarzucają im niekonsekwencję, to wprawia mnie to w ogromne zdumienie. Dzisiaj wy już nie walczycie z prezydentem, walczycie z logiką, matematyką, zdrowym rozsądkiem i RIO. Polowanie na prezydenta stało się naprawdę niesmaczną groteską i nie ma już nic wspólnego z rzetelną praca radnego.

Cały spór trafnie podsumował radny Karol Masztalerz (KTT): - 95% wykonania przychodów, 98% wykonania wydatków – państwo to nazywacie źle zrealizowanym budżetem? Przypomnijcie sobie 8. przykazanie: "Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu" - mówił do radnych.

Przysłowia, wiersze i psalmy

Apele opozycji na nic się jednak zdały, a radni PiS przegłosowali pierwotnie brzmiące uchwały o nieprzyjęciu sprawozdania i nieudzieleniu absolutorium prezydentowi. Główny zainteresowany skomentował to w bardzo interesujący sposób.

Można powiedzieć, że zakończył się pewien spektakl, który był wyreżyserowany poza tą salą. Spektakl, który na celu ma dyskredytowanie prezydenta wybranego w wyborach bezpośrednich. Prezydenta, który cieszy się poparciem społecznym, ale nie poparciem PiS-u. Wynik tego spektaklu był znany dużo wcześniej i znany jest wynik głosowania, który odbędzie się za rok – mówił Tadeusz Truskolaski. - Można się do tego w sumie przyzwyczaić. Jak w tym rosyjskim przysłowiu, "Rańsze było huże, a patom prywykli".

Dalej prezydent podkreślał, jak jego zdaniem żenujące jest, że ocena radnych jest oparta na fragmentarycznym dobieraniu faktów, a także to, że odrzucając sprawozdania, nie szanują oni pracy ponad tysiąca urzędników magistratu. Przypomniał przy tym fragment wiersza Czesława Miłosza "Ty, który skrzywdziłeś". Dalej było jeszcze bardziej emocjonalnie, bo odnosząc się do nieudzielenia mu absolutorium, zacytował Psalm 23: "Pan jest moim pasterzem i nie brak mi niczego".

Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl

1412 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39