Do niespodziewanego wydarzenia doszło przed kilkoma dniami w Zambrowie. Olimpia, która w lidze od jakiegoś czasu spisywała się naprawdę dobrze, zwolniła swego trenera. Jako powód rozstania z Wiesławem Jancewiczem zarząd klubu podał porażkę w finale Okręgowego Pucharu Polski, gdzie Biało-Niebiescy roztrwonili wynik 3:1, jaki mieli kwadrans przed końcem meczu i starcie to ostatecznie przegrali.
Taka, a nie inna decyzja może dziwić, gdyż Jancewicz miał z Olimpią całkiem solidny bilans. 10 zwycięstw, 2 remisy i 6 porażek to rezultat zdecydowanie lepszy od tego, który notował poprzedni szkoleniowiec.
W sobotnim (2.06) spotkaniu przeciwko GKS-owi Wikielec zambrowian poprowadził więc doświadczony Kamil Jackiewicz. 35-letni napastnik Olimpii pełnił zatem dwie funkcje - piłkarza i trenera. W obu spisał się doskonale, bo w 27. minucie celnym strzałem otworzył wynik meczu, który ostatecznie zambrowianie wygrali aż 4:0. Hat-trickiem popisał się Kamil Zalewski.
Jeżeli chodzi o rywalizację drugiego przedstawiciela Podlasia - Tura - to ten także swój mecz zwyciężył. Rogaty zespół ograł 3:1 znajdujący się przed tą kolejką na 5. miejscu Huragan Morąg. Pomocne w osiągnięciu takiego wyniku przed własną publicznością było na pewno to, że goście wystawili do gry kilku rezerwowych, a to dlatego, że w środku tygodnia czeka ich pojedynek w finale Okręgowego Pucharu Polski. Bramki dla gospodarzy zdobyli Karol Kosiński (dwie) oraz Marcin Fiedorowicz. Dla Huraganu trafił Joao Criciuma.
Dużo krwi liderowi tabeli napsuł też ŁKS. Łomżyński Klub Sportowy - grając na własnym terenie - postawił 4-krotnemu mistrzowi Polski bardzo trudne warunki i dzięki szczelnej defensywie wywalczył rezultat 0:0. Pojawiające się przed pojedynkiem hasło "Panie Smuda, w Łomży wygrać się nie uda" nie było zatem tylko i wyłącznie bezpodstawną przyśpiewką.
Aktualna tabela rozgrywek: Ściąga kibica. III liga - 32. kolejka
GKS Wikielec - Olimpia Zambrów 0:4 (0:2)
Bramki: Kamil Jackiewicz 27, Kamil Zalewski 43, 55, 65
Tur Bielsk Podlaski - Huragan Morąg 3:1 (0:0)
Bramki: Karol Kosiński 50, 70, Marcin Fiedorowicz 54 - Joao Criciuma 67
ŁKS 1926 Łomża - Widzew Łódź 0:0 (0:0)
rafal.zuk@bialystokonline.pl
