Grupa mistrzowska już w środę? Jagiellonia jedzie na teren "czerwonej latarni"

2020.06.09 15:29
W 29. kolejce PKO Ekstraklasy Jagiellonia Białystok zagra na wyjeździe z ŁKS-em Łódź. Beniaminek to w tej chwili wyraźnie najsłabszy zespół w całej lidze. Najbliższy przeciwnik Dumy Podlasia w 28 meczach uzbierał zaledwie 21 punktów.
Grupa mistrzowska już w środę? Jagiellonia jedzie na teren "czerwonej latarni"
Fot: Grzegorz Chuczun

Górna "8" blisko i zarazem daleko

Po zwycięstwie nad Cracovią, które przedłużyło zwycięską passę Jagiellonii do 3 spotkań, przyszedł kompletnie bezbarwny mecz z Wisłą Płock. Wprawdzie nie zakończył się on porażką, bo w ostatnich sekundach Jakov Puljić zapewnił Podlasianom remis, aczkolwiek wynik 2:2 dosyć mocno skomplikował sytuację białostockiego klubu w tabeli. Choć zajmująca 8. miejsce Jaga ma nad kolejnym zespołem w stawce 3 punkty przewagi, to jednak trzeba pamiętać, że w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego podopieczni Iwajło Peteva podejmą Piasta Gliwice, który aktualnie wygrywa wszystko, co popadnie. Aby do ostatnich chwil nie drżeć o byt w grupie mistrzowskiej, Jagiellończycy muszą więc solidnie zapunktować w Łodzi. Solidnie oznacza w tej sytuacji, że konieczne jest zwycięstwo.

Awans w środę? Są 3 możliwości

Jagiellonia ma szansę zapewnić sobie miejsce w górnej "8" i grę z najlepszymi drużynami w finałowej fazie już w środę (10.06), ale, by tak się stało, muszą zostać spełnione pewne warunki. Opcja numer 1 to wygrana Dumy Podlasia i remis lub porażka Rakowa Częstochowa. Inna droga dostania się do grupy mistrzowskiej już po 29. kolejce prowadzi przez remis w Łodzi, ale wtedy Górnik Zabrze i Zagłębie Lubin nie mogą zwyciężyć swoich spotkań, natomiast Cracovia i Raków koniecznie muszą zaliczyć porażki. Ostatni scenariusz, który może dać Jadze upragnioną górną część tabeli, mówi o podziale punktów w starciu ŁKS - Jaga i przegranej Rakowa przy jednoczesnym braku triumfu takich ekip, jak Górnik, Zagłębie i Wisła Płock.

Krótko mówiąc, jeżeli Żółto-Czerwoni z ŁKS-em nie wygrają, to radości z awansu do grupy mistrzowskiej w środę jeszcze raczej nie będzie.

Wraca kapitan

Zajmujący ostatnią lokatę w tabeli beniaminek po wymuszonej przerwie w rozgrywkach wcale nie poprawił swojej sytuacji w PKO Ekstraklasie, bo wyniki 0:1 z Górnikiem Zabrze i 1:1 z Rakowem Częstochowa takiej mocy sprawczej oczywiście mieć nie mogą, lecz trzeba zaznaczyć, że podopieczni Wojciecha Stawowego wyraźnie udoskonalili grę w defensywie. Jeszcze przed pandemią koronawirusa łodzianie mieli na swym koncie najwięcej straconych bramek ze wszystkich drużyn występujących w PKO Ekstraklasie, a teraz już tak nie jest, bo w tej niechlubnej klasyfikacji ŁKS, dzięki lepszej postawie przed własną bramką po wznowieniu ligi, został wyprzedzony przez Wisłę Płock.

Szukając pozytywów przed wyjazdowym starciem z "czerwoną latarnią" ligi, z pewnością należy wspomnieć o powrocie do gry Tarasa Romanczuka, który w poprzedniej serii zmagań musiał pauzować za nadmiar żółtych kartek. Kto wie czy w Łodzi od pierwszych minut nie zobaczymy też na murawie Przemysława Mystkowskiego. "Mystek" to bowiem objawienie ostatnich dni. 22-latek w dwóch poprzednich meczach wchodził na końcowe minuty i za każdym razem miał ogromny wpływ na wynik rywalizacji. Przeciwko Cracovii strzelił on zwycięskiego gola, zaś w trakcie pojedynku z Wisłą Płock na jego konto wpadła asysta.

Niestety są też złe wieści. Cały czas niepewny występu jest Bogdan Tiru, a zastępujący go na środku obrony Zoran Arsenić w poprzednim spotkaniu był zdecydowanie najsłabszym punktem białostockiego zespołu. Niewiele lepiej zaprezentował się wtedy Jakub Wójcicki, a i zmieniający go Paweł Olszewski nie ustrzegł się błędu, który poskutkował rzutem karnym dla Nafciarzy. Z dobrej strony pokazał się za to Bartosz Kwiecień, dlatego pewnie to on będzie w Łodzi stworzy parę stoperów wraz Ivanem Runje.

Mecz pomiędzy ŁKS-em a Dumą Podlasia rozpocznie się w środę o godz. 20.30. Arbitrem tego spotkania będzie Szymon Marciniak.



Zawody simracingowe w Białymstoku.
Rywalizacja z nagrodami na profesjonalnych symulatorach jazdy.
AG RACING CUP 2024
[REKLAMA]
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
1463 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39