POLECAMY
W najbliższych dniach nie zostanie rozegrana następna kolejka PKO Ekstraklasy, ale nie oznacza to, że wszystkie zespoły będą odpoczywać. W piątek (30.10) dojdzie bowiem do skutku zaległy pojedynek między Pogonią Szczecin a Jagiellonią Białystok.
Rywal, którego domeną jest szczelna defensywa Starcie 6. kolejki PKO Ekstraklasy między Pogonią a Jagiellonią miało się odbyć na początku października, lecz z powodu licznych zachorowań na COVID-19 w zespole Portowców mecz ten został przełożony. Nowy termin rozegrania ważnego pojedynku zbliża się już jednak wielkimi krokami. Dlaczego ważnego? Bo Jaga w przypadku zwycięstwa znajdzie się w ligowej tabeli w okolicach podium, zaś porażka sprawi, że Żółto-Czerwoni nieco mocniej osiądą w środkowych rejonach stawki. Co prezentuje Pogoń w tym sezonie? Podopieczni Kosty Runjaicia zaczęli nowe rozgrywki nieudanie, ponieważ na inaugurację zmagań drużyna ze Szczecina poległa na wyjeździe 1:2 z Cracovią, ale już później Portowcy nie przegrali żadnego spotkania. Mocną stroną najbliższego rywala Dumy Podlasia jest z pewnością gra w defensywie, gdyż ekipa z województwa zachodniopomorskiego straciła jedynie 4 gole, co jest najlepszym wynikiem w lidze. Jeżeli Pogoń sięga po komplet punktów, to robi to, zwyciężając 1:0. Tak właśnie było w przypadku starć z Piastem Gliwice, Śląskiem Wrocław i Lechią Gdańsk. Ogólnie rzecz biorąc, Portowcy mieli na początku sezonu bardzo trudny terminarz, a mimo to udało im się wykręcić bilans na poziomie 3 zwycięstw, 2 remisów i 1 porażki. W Szczecinie o dobry wynik łatwo zatem na pewno nie będzie. Mało tego, to może być nawet jedno z najtrudniejszych spotkań, jakie Jagiellończycy rozegrali w batalii 2020/2021. Kolejna szansa Węglarza Szukając przed piątkowym meczem pozytywów, warto spojrzeć na historię bezpośrednich bojów obu drużyn w Szczecinie. W 5 ostatnich starciach na stadionie im. Floriana Krygiera Jagiellonia odniosła 2 zwycięstwa i zanotowała 3 remisy. Chcąc znaleźć domowy triumf Pogoni nad Dumą Podlasia, należy cofnąć się do sezonu 2015/2016. Dodatkowo plusem na pewno jest fakt, że żaden zawodnik Jagi nie będzie musiał pauzować z powodu kartek. Niestety nie oznacza to, że Bogdan Zając ma do dyspozycji wszystkich swoich piłkarzy, bo w klubie nie brakuje kontuzji. W zaległym pojedynku nie wystąpi Pavels Steinbors, którego miejsce znów zajmie Damian Węglarz, a ponadto cały czas niepewną sytuację zdrowotną mają Jakov Puljić, Bartłomiej Wdowik, Tomas Prikryl oraz Andrej Kadlec. W przeciwnym zespole zabraknie Mariusza Malca. Świeża krew w świecie arbitrów Piątkowy mecz, który rozpocznie się o godz. 18.00, poprowadzi bardzo młody arbiter - Damian Sylwestrzak z Wrocławia. Dla 28-latka będzie to dopiero 3. spotkanie na najwyższym szczeblu piłkarskim w Polska, w trakcie którego otrzyma on rolę głównego sędziego. Asystować mu mają Adam Karasewicz i Bartosz Kaszyński. Arbitrem technicznym będzie Artur Aluszyk, zaś kontrolę nad systemem wideoweryfikacji VAR przejmą Daniel Stefański oraz Adam Kupsik.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
Aktualności 17:30
Aktualności 15:00
Sport 14:10
Uroda 14:00
Sport 12:55
Aktualności 12:30
Biznes 12:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji