Podróż w czasie pandemii? Za sprawą spektaklu drogi jest to możliwe!

2021.03.15 07:30
Wyruszmy w podróż... Daleką, z historycznymi postaciami, na statku, który kołysze się od wezbranej wody. W dobie pandemii wydaje się to marzeniem, mirażem rodem ze snu. A jednak.
Podróż w czasie pandemii? Za sprawą spektaklu drogi jest to możliwe!
Fot: Anna Kulikowska
Scena ze spektaklu

Dzięki spektaklowi w Teatrze Szkolnym białostockiej filii Akademii Teatralnej w Warszawie, studentów IV roku kierunku aktorskiego "Darwin albo dzieci ewolucji" możemy uczestniczyć w szalonej wyprawie, przez którą światowa nauka odmieniła swoje oblicze.

Oto początkowo znajdujemy się, jak oznajmia nam "przewodniczka z koczkiem" w Narodowym Muzeum Historii Naturalnej i Mniej Naturalnej im. Karola Darwina w Białymstoku. Fikcyjne miejsce, w którym rozegra się cała akcja, gdzie rok 2021 zmiesza się z 1831, gdzie spotkamy Karola Darwina, gadającą szympansicę Bogumiłę, płaskoziemczynię, Majtka, Cesarię Evorę i wielu innych.

Rewolucja ewolucji

W warstwie dosłownej poznajemy historię statku HMS Beagle, którym ekipa wyruszyła na wyprawę razem z pewnym naukowcem – Karolem Darwinem. Odwiedzamy Zielony Przylądek, Amerykę Południową, aż wreszcie docieramy do wysp Galapagos. To tutaj Darwin dokonał odkryć, dzięki którym stworzył teorię ewolucji. Czemu służy ta historia? Jest to tylko punkt wyjścia do rozważań o potędze nauki, o rozwoju, ale też o krzywdach, jakie tzw. "zachodnia europocentryczna cywilizacja" wyrządziła światu. Jest to też spektakl o pewnym relatywizmie światopoglądowym, a przez to o akceptacji inności i niejednoznaczności człowieka. W swoim pędzie zagalopowaliśmy się, powoli niszczymy to, co zaoferowała nam natura.

Sztuka bardzo aktualna

Przedstawienie jest nad wyraz aktualne i dotyka tego, z czym współcześnie przyszło nam się mierzyć. Świetnie odegrane i... odśpiewane. Zaskakuje niezwykła dojrzałość obsady aktorskiej, reżyserka Magdalena Miklasz poprowadziła bohaterów przez gąszcz trudnego nieraz tekstu, dzięki czemu otrzymujemy kawał dobrej sztuki. Łukasz Zaleski, autor dramatu, pozostaje wrażliwy na to, co nas otacza.

Tęsknoty i pewność siebie

"Darwin albo dzieci ewolucji" moim zdaniem, to wyraz również tęsknoty za pewną utopią. Za wartościami, które powinny wydawać się uniwersalne, a tak naprawdę są normami ustalonymi przez białego człowieka. Zniszczył on swoją pewnością i zuchwalstwem nie tylko odmienne ludy, środowisko, ale przez to pogrążył się sam. I teraz przychodzi mu za to płacić chyba najwyższą cenę.

Spektakl jest grany przez cały marzec. Sprawdź Repertuar.

Anna Kulikowska
24@bialystokonline.pl

1298 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39