POLECAMY
To tragedia, która wstrząsnęła całym województwem. Dramat rodziny z Brzozowa. Prokuratura cały czas zajmuje się tą sprawą. Mimo śmierci Janusza F., nie można mówić jeszcze o umorzeniu postępowań.
Wszystko wskazuje na to, że postępowania w sprawie Janusza F. oraz jego żony potrwają jeszcze kilka miesięcy. Przy czym to dotyczące Beaty F. zajmie więcej czasu. W sprawach musi wypowiedzieć się kilku biegłych, w tym ekspert od badań genetycznych. A jeżeli chodzi o 36-latkę, to w tym przypadku nie ma jeszcze pełnej opinii z sekcji zwłok, która okazała się skomplikowana. W miniony weekend zwłoki mężczyzny zostały znalezione w budynku gospodarczym na jego posesji w miejscowości Brzozowo (pow. kolneński). - Ciało ujawnił funkcjonariusz policji, który udał się na miejsce zdarzenia w związku z informacją o tym, iż Janusz F. był widziany w swoim gospodarstwie. Ciało było w stanie dobrym. Do zgonu doszło w mechanizmie powieszenia na krótko przed ujawnieniem zwłok. Wyniki przeprowadzonej sekcji zwłok mężczyzny wykluczyły udział w zdarzeniu osób trzecich - mówi Marcin Gajdamowicz z Prokuratury Rejonowej w Kolnie. Przypomnijmy, że 49-letni Janusz F. był poszukiwany przez kilkanaście dni w związku z podejrzeniem o zabójstwo własnej żony, do którego miało dojść ostatniego dnia września. Powieszone ciało 36-letniej kobiety znalazł jej 16-letni syn po powrocie ze szkoły. Zobacz też: Był poszukiwany w związku ze śmiercią żony. Został znaleziony martwy Zabił swoją żonę. Od dwóch dni się ukrywa
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
Praca 15:00
Aktualności 14:50
Kultura i Rozrywka 14:40
Aktualności 14:00
Sport 13:35
Aktualności 12:30
Kultura i Rozrywka 11:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji