POLECAMY
Sprawa Daniela, który zginął zimą 2004 roku przed białostockim klubem Herkulesy wraca do sądu - taką decyzję wydał wczoraj białostocki Sąd Apelacyjny.
Wcześniej oskarżeni w tej sprawie - Adam W. i Krzysztof K. skazani zostali na kary 5 i 7 lat pozbawienia wolności za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Z takim wyrokiem nie zgadzają się rodzice Daniela, którzy uważają, że kary są zbyt niskie. Chcą by sprawcy odpowiadali za zabójstwo. Jak ustalono w toku śledztwa, Krzysztof K. uderzył Daniela, gdyż ten nie chciał mu udzielić informacji, gdzie jest ich wspólny znajomy. Doszło do szarpaniny, do której po chwili przyłączył się szwagier Krzysztofa - Adam W. Najprawdopodobniej to właśnie on zadał śmiertelny cios Danielowi. Takie są ustalenia sądu pierwszej instancji, jednak zdaniem Sądu Apelacyjnego nie miało to odzwierciedlenia w orzeczonych karach. Obaj oskarżeni skazani zostali za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Tymczasem jak ustalono śmierć Daniela spowodował tylko jeden z nich, dlatego też Sąd Apelacyjny nie zgadza się z wyrokiem Sądu Okręgowego. Teraz proces rozpocznie się od początku.
Drogówka 2025.10.15 19:50
Aktualności 2025.10.15 17:00
Aktualności 2025.10.15 14:25
Sport 2025.10.15 14:11
Kultura i Rozrywka 2025.10.15 13:09
Drogówka 2025.10.15 12:20
Nauka 2025.10.15 12:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji