Kryminalne

Funkcjonariusze zatrzymali czterech nieletnich podejrzanych o rozbój na rówieśnikach. Nastolatkowie grozili psami i zabrali e-papierosa. Teraz o ich losie zadecyduje Sąd Rodzinny.

Pod koniec ubiegłego tygodnia policjanci z białostockiej "patrolówki" otrzymali zgłoszenie, że do grupy nastolatków podeszło czterech rówieśników i zażądali e-papierosa.

- Grozili jednocześnie, że jeżeli nie otrzymają e-papierosa, poszczują ich psami. Jeden z pokrzywdzonych został uderzony dwukrotnie w twarz, po czym napastnicy zabrali e-papierosa - podaje Komenda Miejska Policji w Białymstoku.

Z przekazanych mundurowym informacji wynikało, że do zdarzenia miało dojść przy bramie głównej ogródków działkowych na terenie Księżyna. Po niespełna godzinie poszukiwań mundurowi zatrzymali trzech nastolatków na jednym z przystanków. Czwarty z kolei wpadł w ręce funkcjonariuszy w miejscu zamieszkania. Policjantom udało się również odzyskać e-papierosa. Wszyscy nieletni usłyszeli już zarzuty. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje Sąd Rodzinny.

85-latek groził ratownikom medycznym. Miał przy sobie pistolet

Groził śmiercią komornikowi sądowemu. Teraz może spędzić 3 lata w więzieniu

Groził, że spali dom i rodzinę. Rozlał benzynę i podpalił płot

Sylwester w Białymstoku. Już wiadomo, kto wystąpi

Pierwszy raz w Białymstoku. Świąteczne autobusy wyjechały na ulice miasta

Droga wojewódzka otwarta. Szybciej dojedziemy z Łomży do Białegostoku