Ul. Kazimierza Wielkiego. Zatrzymany rzucał w policjantów nożami

2020.05.05 14:31
Nietrzeźwy, w dodatku pod wpływem środków odurzających - w takim stanie wsiadł za kierownicę, choć oficjalnie nie miał do tego prawa, bo stracił prawo jazdy. Podczas kontroli drogowej zrobił coś jeszcze gorszego.
Ul. Kazimierza Wielkiego. Zatrzymany rzucał w policjantów nożami
Fot: KMP Białystok

Niebezpieczny rajd "pod wpływem"

W niedzielę (3.05) tuż przed 16.00, na Kazimierza Wielkiego w Białymstoku, policjanci "drogówki" zauważyli niebezpiecznie jadącego kierowcę opla, który wyprzedzał na przejściu dla pieszych inny pojazd.

- Policjanci natychmiast zatrzymali samochód do kontroli. Mężczyzna powiedział policjantom, że nie ma prawa jazdy, ponieważ je stracił. Mundurowi wyczuli od kierowcy woń alkoholu i żeby nie dopuścić do dalszej jazdy, nakazali mu wyjąć kluczyki ze stacyjki. Od tej chwili kierowca stał się agresywny i wyzywał mundurowych - podaje Komenda Miejska Policji w Białymstoku.

Nagle rzucił przez okno w policjantów dwa noże. Funkcjonariusze natychmiast obezwładnili mężczyznę, wyciągając go z samochodu. Na miejsce do pomocy przyjechali inni policjanci. Podczas dalszych czynności okazało się, że 32-letni kierowca opla, był nietrzeźwy. Wstępne badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało ponad 0,5 promila. Również badanie na zawartość środków odurzających w organizmie dało wynik pozytywny.

Brak uprawnień, narkotyki w aucie

Po sprawdzeniu kierującego w policyjnych systemach, potwierdziło się, że nie posiada uprawnień do kierowania, ponieważ stracił je w tym roku, za kierowanie pod wpływem środków odurzających. Na miejsce zdarzenia przyjechał również policjant z psem tropiącym. Czworonożny funkcjonariusz wskazał narkotyki, które został ukryte pod osłoną przy skrzyni zmiany biegów. Badanie narkotesterem wykazało, że zabezpieczony susz roślinny to marihuana.

W trakcie przeszukania pojazdu policjanci zabezpieczyli kastet. 32-latek usłyszał zarzuty czynnej napaści na policjantów i posiadania narkotyków. Dalsze czynności wykonuje dziś z nim prokurator, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego białostoczaninowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Paulina Górska
24@bialystokonline.pl

1108 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39