Zaległy urlop za 2022 r. Kiedy trzeba go wykorzystać, żeby nie przepadł?

Fot: pixabay.com

Warto wiedzieć, że pracodawca musi udzielić pracownikowi urlopu w roku kalendarzowym, w którym dni wolne zostały naliczone. Zdarza się jednak, że ktoś nie wykorzystał urlopu, z różnych powodów.

Jeśli osoba pracująca nie wykorzystała w całości przysługującego urlopu za 2022, to pozostała część przeszła na ten rok jako „urlop zaległy”.

O tym, kiedy pracownik wykorzysta zaległość, zależy od jego porozumienia z pracodawcą. Przełożony powinien umożliwić podwładnemu wykorzystanie zaległych dni wolnych do końca września 2023 r. 

Kiedy roszczenia za urlop za 2022 r. się przedawnią?

Jak wynika z przepisów kodeksu pracy „roszczenia ze stosunku ulegaj przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym  roszczenie stało się wymagalne”. Oznacza to, że roszczenia w przypadku urlopu za 2022 r., które staną się wymagalne 30 września tego roku, przedawnią się po upływie 3 lat od tego dnia.

Warto też wiedzieć, że z dniem 30 września 2023 r. przedawnią się niewykorzystane urlopy wypoczynkowe, które były przyznane za rok 2019 r. a które powinny być udzielone najpóźniej do 30 września 2020 r.

Za nieudzielenie pracownikowi urlopu grozi wysoka kara

Kodeks pracy przewiduje dotkliwe kary za nieudzielenie pracownikowi należnego urlopu wypoczynkowego lub obniżenie jego wymiaru. Jest to uznawane za wykroczenie przeciw prawom pracownika. Zgodnie z przepisami przełożony może dostać karę grzywny od 1000 do 30 000 zł.

Jeśli pracownik nie chce sam wykorzystać zaległego urlopu, wówczas może dostać polecenie służbowe, zgodnie z którym zostanie na niego wysłany (i to nawet bez swojej zgody). Zgodnie z przepisami pracownik nie może odmówić wykorzystania urlopu, ani się go zrzec.

W przypadku, gdy umowa z pracownikiem zostaje rozwiązana, to pracodawca również ma prawo wysłania go na urlop, także bez jego zgody. I co ważne, w tym przypadku nie ma znaczenia, czy niewykorzystany urlop jest zaległy, czy bieżący. U nowego pracodawcy nie ma bowiem możliwości wykorzystania zaległych dni wolnych. 

Co ciekawe, jest jednak opcja przeniesienia urlop na nową umowę, jeśli jest zawierana z tym samym pracodawcą. Musi to jednak nastąpić bezpośrednio po zakończeniu dotychczasowego stosunku pracy, bez nawet jednego dnia przerwy. W tej sytuacji pracodawca nie ma obowiązku, by ewentualnie wypłacać ekwiwalent pieniężny