Żubry pod ścianą. Kolejny mecz białostoczanie muszą wygrać, bo inaczej odpadną

Fot: Adrianna Zawadzka

W sezonie 2023/2024 białostockie Żubry chciały wywalczyć awans do I ligi, ale wygląda na to, że osiągnięcie takiego celu będzie niezwykle trudne. W sobotę (20.04) rogaty zespół przegrał bowiem w Aleksandrowie Łódzkim z ŁKS-em Coolpack Łódź 71:98, co oznacza, że margines błędu właśnie został wyczerpany.

Żubry dobrze weszły w wyjazdowe starcie, bo po kilku minutach rywalizacji ekipa trenowana przez Krzysztofa Kalinowskiego prowadziła 9:4, ale później gospodarze odrobili straty i ostatecznie wyrównana pierwsza kwarta zakończyła się triumfem ŁKS-u 22:20. Niestety im mecz trwał dłużej, tym przewaga łodzian była coraz większa. Po słabej drugiej części spotkania białostoczanie przegrywali już 32:49, a po kolejnych 10 minutach dystans dzielący obie drużyny liczył 24 punkty. Czwarta kwarta niczego nie zmieniła, przez co Żubry znalazły się pod ścianą. By dostać się do półfinału, zespół z północno-wschodniej Polski musi zwyciężyć z ŁKS-em u siebie, a następnie pokonać ten sam team również w delegacji. Na tym etapie walka toczy się bowiem do dwóch wygranych spotkań.

ŁKS Coolpack Łódź - Enea Żubry Chorten Białystok 98:71 (22:20, 27:12, 22:15, 27:24)
ŁKS Coolpack Łódź: Igor Urban (7 pkt), Nataniel Kolasiński (16 pkt), Jakub Karwowski (10 pkt), Norbert Kulon (17 pkt), Kacper Dominiak (11 pkt), Piotr Keller (3 pkt), Mikołaj Wojciechowski (10 pkt), Mateusz Szwed (10 pkt), Kacper Koc (0 pkt), Mykyta Yalovenko (2 pkt), Iwo Maćkowiak (1 pkt), Maciej Leszczyński (11 pkt)
Enea Żubry Chorten Białystok: Paweł Śpica (4 pkt), Maciej Bębeniec (16 pkt), Krystian Tyszka (5 pkt), Hubert Wyszkowski (16 pkt), Karol Obarek (6 pkt), Bartosz Strażewicz (2 pkt), Arkadiusz Zabielski (7 pkt), Tomasz Deja (4 pkt), Mikołaj Styczeń (5 pkt), Paweł Trypus (0 pkt), Jan Malesa (6 pkt)
Stan rywalizacji: 1:0 dla ŁKS-u Coolpack Łódź