Wiadomości

Radni Platformy Obywatelskiej otworzyli punkt, w którym będą dyżurować i przyjmować mieszkańców. Będzie ich tam można spotkać w każdą środę od godz. 16.30.

Regionalna Izba Obrachunkowa nie znalazła podstaw do tego, żeby uchylić uchwalenie ustawy budżetowej Miasta Białystok, mimo skargi ze strony Prawa i Sprawiedliwości.

Marszałek województwa podlaskiego zachęca do zgłaszania się do Podlaskiej Rady Przedsiębiorczości. Do kiedy trwa nabór?

Po 15 latach radny miejski Maciej Biernacki odchodzi z Platformy Obywatelskiej. "Powodem mojej rezygnacji są sprawy wewnętrzne Platformy" - poinformował we wtorek (22 stycznia).

W Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku można już zobaczyć oświadczenia majątkowe radnych miejskich obecnej kadencji. W niektórych wypadkach są one spektakularne.

Rada miasta przyjęła stałe zasady dotyczące budżetu obywatelskiego. Dużo kompetencji oddają one w ręce prezydenta.

Sąd zdecyduje o tym, czy wojewoda miał rację, uchylając uchwały rady miasta powołujące składy komisji. Potrzebny do tego może być słownik.

Imię Andrzeja Meyera, zmarłego w 2016 roku byłego zastępcy prezydenta miasta oraz wojewody podlaskiego, będzie nosić jedno z białostockich rond.

Marek Tyszkiewicz, aktor Teatru Dramatycznego w Białymstoku, został zaprzysiężony na członka białostockiej rady miasta, gdzie zastąpił powołanego na zastępcę prezydenta Adama Musiuka.

Styczeń to dla miejskich radnych zdecydowanie czas na rozruch po okresie świąteczno-noworocznym. Pierwsza sesja w 2019 roku zapowiada się bowiem jako bardzo krótka i bez większych dylematów.

Wojewoda Bohdan Paszkowski unieważnił uchwały rady miasta dotyczące powołania składów komisji, które zaskarżyli radni Prawa i Sprawiedliwości. Nie ma to jednak większego znaczenia.

Jedno z rond w naszym mieście może nosić imię byłego zastępcy Tadeusza Truskolaskiego. Zmarłego w 2016 roku Andrzeja Meyera.

Na nic się zdała nadzwyczajna sesja zwołana na wniosek radnych Prawa i Sprawiedliwości ws. ustalenia wysokości bonifikat za przekształcenie użytkowania wieczystego. Zakończyła się zanim się na dobre zaczęła.

Radni Prawa i Sprawiedliwości chcą zwołania po świętach sesji nadzwyczajnej, na której raz jeszcze ma być rozpatrzona sprawa wysokości bonifikat do opłat przekształceniowych z tytułu likwidacji użytkowania wieczystego.

Artur Kosicki w oświadczeniu wyraził zaniepokojenie kształtem budżetu miasta Białegostoku na rok 2019. Szczególnie zmartwiło go nieprzyjęcie poprawek zaproponowanych przez PiS.

Maksymalnie 60% - a nie 95% - procent bonifikaty na przekształcenie terenu z użytkowania wieczystego na własność dostaną mieszkańcy Białegostoku. Tak ma być sprawiedliwiej.

Bez głosów sprzeciwu, ale też niejednogłośnie, rada miasta uchwaliła budżet Białegostoku na 2019 r. Uwzględniono ponad 30 poprawek w porównaniu do tego, co było pierwotnie proponowane.

Prawdopodobnie już w poniedziałek uda się uchwalić projekt budżetu miasta na następny rok. Pytanie tylko, z iloma poprawkami od rady miasta.

Katarzyna Siemieniuk oraz Jacek Chańko – radni miejscy z PiS – mogą stracić miejsce w radzie miasta. Wszystko przez zarzut o to, że mieszkają poza Białymstokiem.

Rada miasta na nowo powołała składy poszczególnych komisji. Tym razem udało się dojść do porozumienia między Koalicją Obywatelską a PiS-em.

Standardy urbanistyczne zostały przyjęte przez radę miasta. Dzięki tym zapisom inwestorzy, którzy będą chcieli skorzystać ze specustawy mieszkaniowej, będą musieli dostosować się do ścisłych wymogów.

Na poniedziałkowej (10.12) sesji rady miasta doszło do pierwszego czytania projektu budżetu na przyszły rok. Poprawki zgłosili póki co tylko działacze Koalicji Obywatelskiej. PiS ma to zrobić za tydzień.

Mariusz Gromko z Prawa i Sprawiedliwości uzupełnił skład prezydium rady miasta, mimo że klub opozycyjny początkowo nie chciał wystawić żadnego kandydata.

W poniedziałek (10.12) prezydent przedstawi projekt budżetu na 2019 roku, a radni wniosą swoje uwagi do niego.

Radni Prawa i Sprawiedliwości zaskarżyli uchwały dotyczące ustalenia składów miejskich komisji. Ich zdaniem zostali przymuszeni do zasiadania w nich.