Wiadomości

Białystok znów stanie się bardziej kolorowy – na ulicę Jana Kilińskiego powracają kultowe tęczowe parasolki. O ponownym montażu tej uwielbianej instalacji poinformował zastępca prezydenta miasta, Rafał Rudnicki.

Miasto Białystok szuka firmy, która zajmie się montażem, ekspozycją i demontażem kolorowych parasolek, które ponownie zagoszczą na ulicy J. Kilińskiego. Oferta dotyczy zamówienia o wartości przekraczającej 25 000 zł netto, ale nieprzekraczającej 130 000 zł netto.

Podobnie jak w poprzednich latach, urząd miejski chce ozdobić zabytkową ulicę Jana Kilińskiego kolorowymi parasolkami. Chętni mogą zgłaszać się do 11 czerwca.

Ze względu na silny wiatr podjęliśmy decyzję o zdjęciu „parasolek” z ul. Kilińskiego w Białymstoku. Trwa ich demontaż. Bezpieczeństwo jest najważniejsze - poinformował w mediach społecznościowych zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.

Święto ulicy Kilińskiego zakończyło się potańcówką pod kolorowymi parasolkami. Piękna pogoda zachęciła do zabawy na świeżym powietrzu.

To będzie najbardziej instargamowe miejsce Białegostoku tego lata! Tęczowe parasolki są już na ul. Kilińskiego. Po raz pierwszy zostaną podświetlone w piątek wieczorem.

Prawie 150 tys. zł będzie kosztować instalacja, która przez niespełna 2 miesiące ma ozdabiać ulicę Kilińskiego w Białymstoku. Wykona ją firma z Karakul.

To w czasie wakacji będzie z pewnością najbardziej klimatyczna ulica Białegostoku. Na, a właściwie nad ulicą Kilińskiego pojawi się letnia dekoracja. Kolorowe parasolki zawisną nad głowami przechodniów.