Kultura i Rozrywka

+ więcej zdjęć

Święto ulicy Kilińskiego zakończyło się potańcówką pod kolorowymi parasolkami. Piękna pogoda zachęciła do zabawy na świeżym powietrzu.

Święto ulicy Kilińskiego organizowane jest w Białymstoku już od kilku lat. W tym roku towarzyszyło mu hasło "Czar lat 30.". W programie były m.in. pokaz stylizacji i fryzur z tego okresu, występy muzyczne i taneczne przygotowane przez uczestników zajęć Domu Kultury "Śródmieście": instrumentalistów, wokalistki, Ognisko Baletowe, Chór "Squillo" oraz Zespół Muzyki i Tańca Dawnego "Capella Antiqua Bialostociensis". Przygrywał zespół Zimne Dranie prezentując muzykę z lat 30.

Zakończeniem święta ul. Kilińskiego była potańcówka zorganizowana pod kolorowymi parasolkami. Tak jak w tamtym roku ozdobiły one niebo nad tą uliczką. Piękna pogoda przyciągnęła tłumy tańczących i równie duże przyglądających się i tupiących w rytm muzyki. Impreza przyciągnęła zarówno młodszych jak i starszych.

Ulica Kilińskiego jak z dawnych lat. Białostoczanie świętowali stylowo i z pasją [ZDJĘCIA]

Styl retro wraca na ulicę Kilińskiego. W niedzielę wielkie święto

Kolorowy powrót. Tęczowe parasolki znów zawisną nad ul. Kilińskiego

Mocne słowa byłego prezesa Legii o mistrzostwie Jagiellonii. Masłowski odpowiada

Przedłużają kolejne franczyzy. Białostocka marka wciąż się rozwija

Jagiellonia gromi, a mimo to jedenastka kolejki nie jest żółto-czerwona