Wiadomości

Za nienależyte odśnieżanie ulic i chodników firmy, które zajmują się zimowym oczyszczaniem Białegostoku zapłacą łącznie 21 tys. zł - podały do wiadomości władze miasta.

Białystok jest przejezdny, tras wjazdowych do miasta już nie blokują tiry, na większości dużych ulic nie ma zalegającego śniegu. Kierowcy nie mają jednak wątpliwości, że usuwanie śniegu mogło przebiegać lepiej. Firmy odśnieżające i przedstawiciele urzędu usprawiedliwiają się.

Okręgowy Inspektor Pracy w Białymstoku przypomina o konieczności usuwania zalegającego na dachach śniegu. Trzeba jednak pamiętać o szczególnej ostrożności podczas pracy na wysokości zimą.

Od 4 do 13 lutego w godzinach od 20. do 6. będzie trwała akcja wywożenia śniegu z centrum Białegostoku. Nie ma się jednak z czego cieszyć - staną czasowe zakazy parkowania na terenie jej prowadzenia.

W poniedziałek (1.02) miały miejsce trzy nieszczęśliwe wypadki: w Czarnej Białostockiej, Siemiatyczach i Suwałkach. Dwa z nich wydarzyły się w czasie pracy. Jeden z poszkodowanych nie żyje.

W czasie intensywnych opadów śniegu właściciele dużych budynków mają obowiązek odśnieżania dachów. Często zlecają to zadanie swoim pracownikom. W świetle przepisów, nie zawsze musimy wykonać to polecenie.

Od rozpoczęcia akcji zimowego utrzymania dróg na firmy odpowiadające za oczyszczanie Białegostoku nałożono 73 tys. zł kar.

Okazuje się, że przepływ informacji między urzędnikami a firmami odśnieżającymi nie jest zbyt sprawny. Miasto prosi o bezpośrednie telefony do firm oczyszczających.