Drogówka

Miał uszkodzony samochód, uciekał przed policją, najechał na krawężniki, uszkodził barierki oddzielające jezdnię - 35-latek ma sporo na sumieniu.

Kilka dni temu policjanci z suwalskiej "drogówki" około godz. 2.00 przy ul. Pułaskiego zobaczyli uszkodzonego forda, który nie posiadał prawego światła przedniego. Zdecydowali się zatem zatrzymać kierującego autem i przeprowadzić kontrolę. Jednak mężczyzna, pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, dalej kontynuował jazdę, najeżdżając jeszcze na krawężniki.

Policjanci bezzwłocznie ruszyli za nim. Zatrzymali mężczyznę tuż za granicami miasta. Badanie stanu trzeźwości wykazało blisko 3,2 promila alkoholu w organizmie 35-latka, a do tego nie posiadał on uprawnień do kierowania pojazdami i jeszcze chwilę przed zatrzymaniem uszkodził barierki oddzielające jezdnię przy ul. Pułaskiego.

Teraz za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie mieszkaniec Suwałk odpowie przed sądem.

Jechał szlaczkiem. "Wydmuchał" ponad 3 promile

Pijany kierowca pojechał samochodem do sklepu. Po więcej alkoholu

42-latek jechał po ul. Sulika "wężykiem". Przyznał, że wracał z zakrapianej imprezy

Sędziowski skandal w meczu Górnik - Jagiellonia. Arbitrzy zawieszeni!

Znakomita passa Jagiellonii dobiegła końca. O decyzji sędziego będzie głośno

Planowane wyłączenia PGE. Sprawdź harmonogram na najbliższe dni