POLECAMY
W najbliższy weekend historyczną walkę o Ekstraklasę rozpoczną zawodnicy MOKS-u Słoneczny Stok. Białostoczanie zmierzą się z Heiro Rzeszów. O sytuację w drużynie zapytaliśmy szkoleniowca "Słonecznych" - Adriana Citko.
Sezon zasadniczy za Wami. Spodziewałeś się, że będzie on tak udany? Po cichu liczyliśmy na to. Pierwsze miejsce było poza zasięgiem, ale o drugie walczyliśmy i się udało. Już rok temu byliśmy blisko, zajmując trzecią pozycję, a w tym roku potwierdziliśmy, że ubiegłoroczny sukces i miejsce w tabeli nie jest przypadkiem. Włodarze klubu chyba mają powody do radości? Z pewnością są zadowoleni. Nie ma co się oszukiwać, ale władze klubu nastawiały się na baraże. Co wiecie o waszym przeciwniku? Szczerze, to nie za wiele. Oglądaliśmy skróty z ich spotkań, ale wcale nie jest to adekwatne do składu, w jakim się pojawią. Zresztą podobna sytuacja jest i w naszym zespole. W ostatnich kilku grach ani razu nie wystąpiliśmy w optymalnym składzie. W niedzielę zagracie pełnym składem? Tak, oczywiście. Mało tego, wzmocnieni będziemy Damianem Grabowskim z Jagiellonii. W przypadku zwycięskiego dwumeczu z Heiro Rzeszów, kto będzie waszym kolejnym rywalem? Najpierw musimy wygrać dwumecz i to jest teraz najważniejsze. Do zakończenia sezonu w Ekstraklasie pozostała tylko jedna kolejka. O tym, z kim ewentualnie zagramy, dowiemy się po tym weekendzie. Liczycie na wsparcie publiczności? Mamy nadzieję, że pojawi się spora grupka fanów, aczkolwiek nie będzie to takie proste. W niedzielę swój mecz gra również Jagiellonia Białystok, ale jesteśmy dobrej myśli.
Błażej Okuła
blazej.o@bialystokonline.pl
Aktualności 18:31
Drogówka 16:00
Aktualności 14:10
Sport 14:00
Sport 13:06
Nauka 12:10
Kryminalne 12:10
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji