POLECAMY
Osoby uczulone na pyłki mają teraz chwilę wytchnienia - rośliny już właściwie nie pylą. Kolejne niebezpieczeństwo dopiero w styczniu.
Zakończyło się pylenie roślin. W powietrzu mogą unosić się już tylko niewielkie ilości ambrozji, nawłoci, bylicy i traw, ale alergicy mogą być spokojni - mała ilość ziarna pyłku nie powinna negatywnie wpływać na samopoczucie. W niewielkim stopniu zagrażają nam jeszcze zarodniki grzybów, np. Cladosporium. Nie będziemy się ich obawiać, gdy pojawi się pokrzywa śnieżna lub silne mrozy. Kolejne pylenia rozpoczną się dopiero mniej więcej w połowie stycznia. Wtedy trzeba będzie uważać na leszczynę i olszę.
Marta Abramczyk
marta.a@bialystokonline.pl
Sport 20:52
Kryminalne 18:00
Aktualności 15:50
Sport 14:51
Nauka 14:10
Aktualności 14:00
Kultura i Rozrywka 13:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji