Kryminalne

Białostocka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie pobicia Adama P. Mężczyzna został uderzony obuchem siekiery przez własnego brata. W sprawę zamieszany jest także ich znajomy.

Sprawa dotyczy tragicznych wydarzeń, jakie miały miejsce w połowie grudnia 2014 roku. W jednej z podbiałostockich miejscowości dwaj bracia spożywali wspólnie alkohol. W pewnym momencie jednak doszło między nimi do sprzeczki. Marek P. chwycił wtedy za siekierę i uderzył obuchem w głowę siedzącego na wózku inwalidzkim brata. 33-latek nie poprzestał na tym, bił też rękami i kopał Adama P. Poszkodowany, mimo że miał liczne obrażenia, zdołał wezwać pomoc.

Policja szybko zatrzymała Marka P. Mężczyzna został aresztowany. W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że w libacji brał udział także Wojciech C. Mężczyzna usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy pokrzywdzonemu. Mężczyźnie grożą za to nawet trzy lata pozbawienia wolności. Jeżeli prokuratura zdecyduje się postawić Markowi P. zarzut próby zabójstwa - mężczyźnie będzie groziło dożywocie.

Śmiertelny wypadek na DK 65. Prokuratura bada przyczyny

Handlowali narkotykami. Do sądów wpłynęły akty oskarżenia

Niszczył kapliczki. Mieszkaniec Białegostoku przyznał się do winy

Na Rynku Kościuszki pojawią się nietypowe ławki. Miasto szuka wykonawcy

Seniorki zaginęły podczas spacerów. Policja uratowała im życie

Norwegian Foot March w Podlaskiem. Żołnierze pokonali 30 km z obciążeniem