Białystok Online

Sport

Dotychczasowy lider pokonany. Jaga wywiozła z Płocka komplet punktów

2025.09.20 07:57
Dotychczasowy lider pokonany. Jaga wywiozła z Płocka komplet punktów
Fot: Jagiellonia Białystok

Jagiellonia Białystok w Płocku nie zachwyciła, ale najważniejszy cel osiągnęła. Żółto-Czerwoni wygrali z miejscową Wisłą 1:0, a gola na wagę trzech oczek zdobył z rzutu karnego Afimico Pululu.

Beniaminek pokazał pazury

Wyjazdowy pojedynek Jagiellonii ze znajdującą się przed 8. kolejką na szczycie tabeli Wisłą Płock rozpoczął się od wielkiej nudy, ale mniej więcej po 10 minutach zrobiło się zdecydowanie ciekawiej, bo najpierw do uderzenia doszedł Lozano, a następnie - po drugiej stronie boiska - główkował Nowak. Obaj zawodnicy nie trafili jednak w bramkę, po czym swoje okazje - choć nie stuprocentowe - mieli Imaz oraz ponownie Nowak, ale wynik starcia się nie zmienił.

W dalszej fazie pierwszej połowy dobrej szarży Pietuszewskiego lewą stroną boiska nie wykorzystał Lozano, który z obrębu szesnastki uderzył wyraźnie obok słupka, za moment z dystansu chybił Edmundsson, a następnie szczęścia szukali Lozano i Pacheco - obaj bezskutecznie.

Tak naprawdę groźniej zrobiło się jednak dopiero w 32. minucie. Wtedy to gospodarze ruszyli z kontrą, którą kończył Salvador. Piłka po rykoszecie przeleciała na szczęście minimalnie ponad bramką, dlatego Nafciarze mieli jedynie rzut rożny. Chwilę później serca białostockich kibiców znów zaczęły bić szybciej, ponieważ głową bramki omal nie zdobył Edmundsson, po czym świetnym strzałem popisał się Zan Rogelj, lecz fenomenalną interwencję na linii zanotował Abramowicz i gol otwierający wynik potyczki nie padł.

W każdym razie końcówka pierwszej części spotkania zdecydowanie należała do Wisły, która zepchnęła Dumę Podlasia do dosyć głębokiej defensywy, choć w 43. minucie to Żółto-Czerwoni niespodziewanie mogli wyjść na prowadzenie. Najpierw, po kontrze, formę Leszczyńskiego z ostrego kąta sprawdził Imaz, a później uderzenie Jesusa z kilkunastu metrów dobijał jeszcze Lozano, ale i tym razem górą okazał się bramkarz płocczan.

Dominacja, ważny gol Pululu i odrobiona lekcja

Po zmianie stron na strzał z dystansu zdecydował się Pietuszewski, lecz golkiper Wisły błędu nie popełnił, a po drugiej stronie boiska zablokowany został Pacheco. Potem gra przeniosła się do środkowej strefy boiska, w efekcie czego emocje wyraźnie opadły. Przez dobrych 20 minut na murawie nie działo się w zasadzie nic ciekawego i dopiero akcja z udziałem Vitala oraz Imaza rozruszała nieco widowisko, aczkolwiak, nawet gdyby Jesus trafił do siatki, to gol ten nie zostałby uznany, ponieważ Hiszpan znajdował się na wyraźnym spalonym.

W drugiej połowie to jednak Jaga miała większą kontrolę nad spotkaniem i w 81. minucie lepsza postawa białostoczan przyniosła efekt. W polu karnym sfaulowany został bowiem Jesus Imaz, a rzut karny na gola zamienił Afimico Pululu i to podopieczni Adriana Siemieńca byli bliżej zdobycia trzech punktów.

Po wznowieniu gry od środka boiska znów w ataku zobaczyliśmy Imaza, lecz ten ponownie znalazł się na ofsajdzie, a w kolejnych minutach białostoczanie nie chcieli popełnić błędu z Gliwic, dlatego - zamiast skupić się na defensywie - wciąż parli do przodu. Tak naprawdę mecz w Płocku powinien zakończyć się zwycięstwem Jagiellonii w stosunku 2:0, bo w 95. minucie goście wyszli z kontrą dwóch na jednego, jednak gol numer dwa na konto Dumy Podlasia ostatecznie nie padł, ponieważ doskonałą okazję zmarnował Pietuszewski, źle podając do Imaza. Trzy oczka i tak powedrowały jednak do Białegostoku.

Wisła Płock - Jagiellonia Białystok 0:1 (0:0)
Bramka: Afimico Pululu 82k

Wisła Płock: Rafał Leszczyński - Zan Rogelj (84' Krystian Pomorski), Marcus Haglind-Sangre, Marcin Kamiński, Andrias Edmundsson, Quentin Lecoeuche (84' Kevin Custović) - Dominik Kun (84' Aleksandre Kalandadze), Dani Pacheco (76' Tomas Tavares), Jime (69' Matchoi Djalo) - Wiktor Nowak, Iban Salvador

Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz - Norbert Wojtuszek, Andy Pelmard, Yuki Kobayashi (46' Bernardo Vital), Bartłomiej Wdowik - Louka Prip (62' Alejandro Pozo), Leon Flach (73' Dawid Drachal), Sergio Lozano (46' Taras Romanczuk), Oskar Pietuszewski - Jesus Imaz, Dimitris Rallis (62' Afimico Pululu)

Żółte kartki: Yuki Kobayashi oraz Alex Pozo (Jagiellonia Białystok).

Rafał Żuk,

Rafał Żuk,

rafal.zuk@bialystokonline.pl

Przeczytaj także
Popularne dzisiaj

Masz ciekawy temat?

Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?

Napisz do nas