Dzieci do szkoły, pies do przedszkola

Fot: Świetlica dla psów Psikus

Przeciętny czas pracy dorosłego człowieka wynosi 8 godzin. Do tego należy doliczyć czas na dojazd. W najlepszym wypadku nie ma nas 9 godzin w domu, choć bywają i tacy, którzy są poza nim 10 godzin. I tak od poniedziałku do piątku.

W pracy zazwyczaj czas szybko mija. Jednak wyobraźmy sobie nietypową sytuację, podczas której chwilę po przyjściu do pracy, szef wydaje polecenie, by przez 8 godzin nic nie robić. Dosłownie. Przy tym mamy odcięty dostęp do toalety. Ale pocieszający jest fakt, że możemy mieć dostęp do wody pitnej i jedzenia.

Wystarczy wykazać się odrobiną empatii, by wyobrazić sobie, co przeżywa zwierzak.

Ile ludzi tyle opinii

Na forach internetowych, aż grzmi od dyskusji na temat psów, które same zostają w domu na cały dzień. "Po co mieć psa, skoro przez cały dzień musi być sam", "Jak można być takim egoistą" - to tylko niektóre cytowane opinie.

Są psy, które nie mają problemu z czekaniem 9 godzin na swojego pana, są też takie, które nie znoszą samotności. Wszystko zależy od rasy. To jest kwestia temperamentu.

Psi przedszkolak

Jeżeli zależy nam na dobrym samopoczuciu pupila, to możemy zapisać go do przedszkola. Takie działa w Białymstoku. A nazywa się Psikus. Jest w nim sala zabaw z kanapami i torem przeszkód. Psy mają do dyspozycji ogrodzoną działkę (ok. 700 m2) z piaskownicą i mini basenem.

Rytm dnia jest zazwyczaj podobny do tego, jaki panuje w przedszkolu dla dzieci. Jest czas na posiłek, spacer, zabawę, a nawet na drzemkę.

Podopieczni przedszkola mają zabawy węchowe oraz uczą się podstawowych komend.

- "Świetlica to najwspanialsze miejsce dla psa! Piesek spędza aktywnie czas, uczy się od starszych piesków jak wypada się zachować a ja w tym czasie spokojnie robię swoje wiedząc, że Maluch jest w najlepszych rękach. Nie ma lepszego miejsca dla psiaka" - to jedna z pozytywnych opinii na profilu facebook'owym świetlicy.

Przedszkole znajduje się na osiedlu Nowe Miasto i czynne jest w godzinach 7.30 - 18.00.