Hip Hop Run. Odsłona druga

2010.01.19 00:00
Pierwszy w Polsce pokaz filmu "As The Technics Spin" Roba Swifta w Forum, a potem eksplozja hiphopowych brzmień w Famie. Tak było w sobotni wieczór w Białostockim Ośrodku Kultury. Drugiej odsłonie imprezy Hip Hop Run patronował nasz portal.

- Gdy Rob Swift występował u nas w grudniu, podczas pierwszej imprezy Hip Hop Run, tak mu się podobało, że podarował nam swój film o sztuce dj'ingu i chciał, byśmy go pokazali - wyjaśnia Tomasz Kuczyński z BOK-u. - To absolutna polska premiera, film nie jest dostępny nawet w internecie.

Rob Swift to światowej sławy Dj pochodzący ze Stanów Zjednoczonych. W filmie opowiada o sztuce, którą się zajmuje, czyli miksowaniu muzyki z użyciem gramofonów. - Gramofon nie jest przeznaczony do scratchingu, ale do słuchania muzyki. Ja traktuję go jednak jak instrument muzyczny - mówi Rob. Podkreśla, że z kompozycji wydobywa to, o czym nawet kompozytorowi się nie śniło. I to jest właśnie w dj'ingu piękne. Wypowiedzi mistrza turntablismu przeplatane są migawkami ze studia oraz z występów (też tych z lat 90.) i koncertów na całym świecie.
Odbiór występów Swifta jest bardzo rożny. Czasem ludzie wskakują na scenę, a czasem w skupieniu analizują to, co się dzieje. Ważna jest energia, którą Rob czerpie od publiczności. Współpracował nie tylko z Linkin Park, Red Hot Chili Peppers, ale też z Bobem Jamesem i Herbie Hancockiem. - Gdy popatrzę wstecz, mogę powiedzieć, że spełniłem swoje życie. Właśnie dzięki tym wydarzeniom - mówi. Ciągle jednak marzy o eksperymentach. Pochłania go nie tylko hip hop, ale też jazz i muzyka latynoska. - Kocham wyrażać to, co robię w kreatywny sposób - podsumowuje.

Po projekcji barwna publika odziana w bluzy dresowe i czapki z daszkiem przeniosła się do klubu Fama, gdzie czekał na nią hiphopowy show. Fama miała tego wieczora komplet, bilety rozeszły się w przeddzień imprezy. Na rozgrzewkę z małym setem wystąpił Dj Tazz. Potem na scenie nieoczekiwanie pojawił się Cira, któremu towarzyszył Miszkers. Ale to była dopiero rozgrzewka przed największymi atrakcjami wieczoru. Zaczęło się wywoływanie: "Eldo, Eldo!!!". Krótki set zaproponowała Diox Hi-Fi Banda. Potem na scenę wkroczył jeden z najbardziej rozpoznawalnych raperów w kraju. Białegostoku Eldo nie odwiedzał trzy lata, więc wiele osób było ciekawych, jak wypadnie jego występ wypełniony nowym materiałem. Było energetycznie. Na finał solidny koncert z gościem z Nowego Jorku Doujah Raze'm dał duet producencki The Returners.

Tomasz Kuczyński zapewnia, że Hip Hop Run będzie miało swoją odsłonę podczas Dni Sztuki Współczesnej w maju. Jedna impreza z tego cyklu jest też planowana wcześniej. - Stawiamy na jakość. Ludzie widzą, że to są koncerty nieprzeciętne, ale występy wysokiej klasy. Nie chodzi o to, by MC wyszedł na godzinę i zagrał. Artyści przyjeżdżają do nas z nowym materiałem. Do tego dochodzi atmosfera białostockiej publiki. Często po koncertach mówią, że dawno nie grali dla takiej publiczności - zdradza.

andy

1157 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39