Jagiellonia otrzyma dodatkowe wsparcie. Miasto przekaże klubowi w sumie 4,5 mln zł

Fot: Dawid Gromadzki/UM Białystok

Jagiellonia dostanie więcej. Prezydent zmienił zdanie

W ostatnim czasie Jagiellonia boryka się ze sporymi problemami finansowymi. W tym momencie kondycja klubu jest już lepsza, ale do tego, by było idealnie, wciąż jeszcze daleka droga. Wyjście na prostą z pewnością ułatwią pieniądze od władz miasta, bo tych będzie jednak więcej, niż pierwotnie zakładano.

- Dzisiejsze spotkanie to zwieńczenie wielomiesięcznych rozmów zarówno z władzami klubu, jak również z kibicami Jagiellonii, którzy przekonywali miasto do większego wsparcia. Wielokrotnie mówiłem, że sytuacja finansowa miasta nie jest idealna, ale zyski medialne i promocyjne, które miasto uzyskuje z tego, że Jagiellonia występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej, wielokrotnie przewyższają te kwoty, które my tutaj proponujemy i o które zabiegała i prosiła Jagiellonia - mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent stolicy Podlasia.

Łącznie na cały sezon Jaga otrzyma więc od Miasta 4,5 mln zł, czyli ponad dwukrotnie więcej niż zakładano

- Skąd ta kwota? Jest to łączna kwota na cały sezon. Ja kilka miesięcy temu proponowałem 2 mln zł, ale teraz chcemy dodatkowo wpisać 2,5 mln zł do projektu budżetu. To są pieniądze, które ja zaproponuję do projektu budżetu, stąd też obecność tutaj przewodniczącego Rady Miasta, bo to radni będą musieli zaakceptować to, by ta kwota mogła być później wydatkowana - oznajmia Tadeusz Truskolaski.

Koszty funkcjonowania rosną, więc finansowe wsparcie jak najbardziej się przyda

Większa kasa dla klubu to nie jest zatem coś w 100% pewnego, aczkolwiek zdaniem Łukasza Prokoryma zaakceptowanie wszelkich zmian to jedynie kwestia formalności.

- Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Prezydent Tadeusz Truskolaski niewątpliwie jest najlepszym przyjacielem Jagiellonii, tak jak i Miasto Białystok. Tak było w roku 2007, kiedy to klub awansował do Ekstraklasy i trzeba było zainstalować na starym stadionie podgrzewaną murawę i 4 jupitery, tak też było w roku 2014, kiedy to powstał ten jeden z najpiękniejszych obiektów w Polsce. Tak jest i teraz, kiedy to Jagiellonia stoi przed ważnymi wyzwaniami sportowymi i organizacyjnymi. Gratuluję panu prezydentowi i prezesowi Jagiellonii tego, że rozmowy zakończyły się sukcesem i będzie powrót finansowania do tego najwyższego poziomu sprzed lat. Nie mam wątpliwości, że to się wydarzy, bo wszyscy radni są dumni z Jagiellonii, wszyscy wiedzą, jak ważną rolę odgrywa klub w naszej tożsamości. Jestem przekonany, że finansowanie zostanie zaakceptowane, oczywiście Rada Miasta jest ciałem kolegialnym, 28-osobowym, lecz jestem pewien, że przed nami jedynie różnego rodzaju formalności - mówi Łukasz Prokorym przewodniczący Rady Miasta.

Głos w sprawie zwiększonego dofinansowania zabrał również prezes białostockiego klubu, który bardzo się cieszy, że wszelkiego rodzaju rozmowy znalazły skutek w postaci dodatkowych pieniędzy, a te Dumie Podlasia bardzo się przydadzą.

- Jagiellonia to więcej niż klub. To wartość sama w sobie, perła Białegostoku i Duma Podlasia. 4,5 mln zł to poważna kwota, cieszę się, że wracamy do zaangażowania miasta na większym poziomie, tym sprzed lat. Jagiellonia rozwija się co roku, jej koszty funkcjonowania rosną i to nie są wyłącznie koszty funkcjonowania pierwszej drużyny. Jagiellonia to też akademia, to internat, Szkoła Mistrzostwa Sportowego, to są młodzi zawodnicy. Koszty funkcjonowania akademii to około 7-8 mln zł w skali roku. Jeszcze raz bardzo dziękuję. Na pewno nam te pieniądze pomogą złapać oddech. Liczę na to, że przyszłe lata będą łatwiejsze zarówno dla miasta, jak i dla klubu. Teraz gramy razem i zapraszam na niedzielny mecz z Legią. Przy okazji chcę też podziękować panu prezydentowi za zaangażowanie w naszych rozmowach z władzami stadionu w sprawie wynajmu obiektu. Wiemy, że były trudne momenty, ale znaleźliśmy dzięki wsparciu pana prezydenta przejściowe rozwiązanie, a widzę też dosyć mocno migające światło w tunelu, żebyśmy znaleźli coś, co będzie nam towarzyszyło w kolejnych latach i tworzyło uśmiech na twarzach zarówno naszych, kibiców, jak i władz stadionu - stwierdził Wojciech Pertkiewicz, prezes Jagiellonii.