POLECAMY
23-latka miała opiekować się 67-letnim mężczyzną. Zamiast uczciwie zarobić pieniądze, wolała jednak go okraść.
W minioną środę około 23.00 do dyżurnego komendy miejskiej policji w Suwałkach zgłosił się mieszkaniec miasta, informując, iż został okradziony. Na miejscu okazało się, że tego samego dnia około 15.00 u mężczyzny w mieszkaniu przebywała opiekująca się nim 23-latka, jej znajomy oraz sąsiad. Spotkanie było suto "zakrapiane alkoholem", przez co 67-latek zasnął zostawiwszy gości w mieszkaniu. Gdy się obudził, okazało się, że nikogo już nie ma. Po chwili mężczyzna odkrył, że szuflada, gdzie trzymał pieniądze, jest pusta. Zginęło z niej kilkaset złotych. Funkcjonariuszy policji zdziwił fakt, że 67-latek nie wie, jak dokładnie nazywa się 23-latka, która opiekowała się nim od około miesiąca. Nie znał także danych jej znajomego, który gościł u niego w dniu kradzieży. Mundurowi po kilku dniach namierzyli nieuczciwą opiekunkę. Usłyszała zarzut kradzieży, do której się przyznała. Teraz za swoje zachowanie będzie się tłumaczyła przed sądem.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl
Kultura i Rozrywka 14:00
Sport 13:35
Aktualności 13:09
Aktualności 11:40
Ciekawostki 11:10
Aktualności 09:03
Kultura i Rozrywka 08:10
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji