POLECAMY
Funkcjonariusze Straży Granicznej udzielili pomocy kobiecie z Konga. Cudzoziemka w ciąży nielegalnie przekroczyła polsko-białoruską granicę. Przewieziona do szpitala urodziła córeczkę.
W poniedziałek (04.10) nad ranem na terenie służbowej odpowiedzialności Placówki Straży Granicznej w Nowym Dworze zatrzymano do kontroli samochód kierowany przez obywatela Holandii. - Jak się okazało mężczyzna jechał po grupę cudzoziemców, która nielegalnie przekroczyła polsko-białoruską granicę. Ustalono miejsce odbioru cudzoziemców. Patrol Straży Granicznej korzystając z pojazdu obserwacyjnego zauważył dużą grupę osób. Około godziny 6.00 funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali 16 cudzoziemców: 14 obywateli Iraku, 1 obywatela Iranu i 1 obywatelkę Kongo - przekazała Katarzyna Zdanowicz z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. Tuż po ujawnieniu nielegalnych imigrantów kobieta poinformowała, że jest w ciąży i że źle się czuje. Funkcjonariusze wezwali karetkę, która zabrała cudzoziemkę do szpitala w Sokółce. - O godzinie 9.00 kobieta urodziła córeczkę, wcześniaka. Stan ogólny dziecka jest dobry - dodała Katarzyna Zdanowicz. W toku prowadzonych czynności ustalono, że 34-latka z Konga przez ostatnie lata mieszkała w Moskwie i dobrze posługuje się językiem rosyjskim. Nie było z nią jej partnera. Gdyby funkcjonariuszom nie udało się namierzyć organizatora przerzutu na czas najprawdopodobniej zdarzenie zakończyłoby się tragicznie. Z kolei wczoraj (5.10) na granicy polsko-białoruskiej odnotowano 483 próby jej nielegalnego przekroczenia, zatrzymano 2 obywateli Iraku, pozostałym próbom zapobieżono. Ponadto za pomaganie w organizowaniu nielegalnego przekroczenia granicy funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali wczoraj aż 13 osób.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl
Sport 17:05
Kultura i Rozrywka 16:00
Aktualności 15:00
Kulinaria 13:30
Kultura i Rozrywka 13:11
Aktualności 12:40
Aktualności 10:10
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji