Aktualności

W miejscowości Kobylin Borzymy, po pościgu, policja zatrzymała nietrzeźwego kierowcę. Mężczyzna jechał z dwójką małych dzieci oraz ich 25-letnią matką.

Policjanci z wysokomazowieckiej drogówki w miejscowości Kobylin Borzymy chcieli zatrzymać do kontroli drogowej volvo, którym kierował młody mężczyzna.

Kierowca na widok radiowozu najpierw zwolnił, a następnie gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku miejscowości Kropiewnica. Jechał środkiem drogi, nie reagował na sygnały świetlne ani dźwiękowe.

Po kilkukilometrowym pościgu volvo zatrzymało się, a siedzący za kierownicą mężczyzna błyskawicznie przesiadł się na tylne siedzenie auta i usiadł pomiędzy dwójką dzieci w wieku 2,5 roku oraz 6 miesięcy.

Po zbadaniu trzeźwości kierowcy okazało się, że znajduje się pod wpływem alkoholu. W takim stanie 28-latek przewoził dwoje dzieci i ich 25-letnią matkę. Dodatkowo jedno z maluchów podróżowało bez wymaganego fotelika. Teraz mężczyzna stanie przed sądem.

Nocny pościg w Białymstoku. 34-latek miał prawie 2 promile

4 km pościgu przez pola. Motorowerzysta miał 2 promile [WIDEO]

Jechał szlaczkiem. "Wydmuchał" ponad 3 promile

Mieszkańcy Łap na to czekali. Historyczna inwestycja zakończona

Pululu wyleciał z boiska, ale Jagi to nie złamało. W starciu z AZ Alkmaar remis

Awantura sąsiedzka w Białymstoku. Straty sięgają tysięcy złotych