Sport

Białostoczanki przegrały ostatni pojedynek w Bydgoszczy z Centrostalem. Mimo momentami dobrej gry, nie udało się im pokazać świetnej formy, którą dysponowały w poprzednich spotkaniach. Mecz zakończył się wynikiem 1:3.

Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęły gospodynie. Grały szybko, z pomysłem i już na pierwszą przerwę techniczną zeszły z kilkoma punktami przewagi. Później zwiększały tylko ilość punktów nad Białostoczankami i pierwszy set zakończyły mając dziewięć punktów więcej.

Drugi set pokazał niestabilną sytuację podopiecznych Wiesława Czai. Gdy AZS prowadził o kilka oczek, sytuacja się odwracała na korzyść gospodyń, by za chwilę znów mogły prowadzić białostockie siatkarki. W decydującej fazie tej partii, Centrostal prowadził 21:19 i od tego momentu punktował już tylko AZS, który doprowadził do wyrównania w meczu.

Trzeci set gry był bardzo podobny do pierwszego. Białostoczanki zamiast pójść za ciosem po wygranym secie, zostały zepchnięte do defensywy przez Centrostal, który wypunktował przyjezdne i prowadził w spotkaniu 2:1.

W ostatnim secie AZS miał swoją szansę na zwycięstwo. Prowadził 16:13, ale nie potrafił utrzymać tej przewagi. Szybko ją stracił, a potem Bydgoszczanki dobiły przyjezdne i zakończyły spotkanie zwycięstwem w czterech partiach.

za: Podlaskisport.pl

Porażka i spadek w tabeli. Ślepsk słabszy od "Akademików"

Zagrywka do poprawy. BAS podzielił się punktami

Raz efektowne zwycięstwo, raz przykra porażka. Forma białostoczan faluje

Puchar Polski. Jaga gra dalej, I-ligowiec pokonany

Wszystkich Świętych. Zmiany w organizacji ruchu przy cmentarzach

Donald Tusk w Białymstoku. Zapowiedział otwarcie granic