POLECAMY
84-latek źle się poczuł. Dwa dni leżał na podłodze. Wołanie o pomoc usłyszała jego sąsiadka. Kobieta powiadomiła policję.
W poniedziałek rano (1.02) policjanci dostali informację, że jeden z mieszkańców osiedla Sienkiewicza woła o pomoc, a drzwi do jego mieszkania są zamknięte. To zgłoszenie przekazała mundurowym zaniepokojona sąsiadka, która nie mogła się do niego dostać. Okazało się, że starszy mężczyzna mieszka samotnie. Kiedy przyjechali do niego mundurowi, usłyszeli wołanie o pomoc, a w otwarciu drzwi pomogli im strażacy. Funkcjonariusze ustalili, że 84-letni białostoczanin przebywa w izolacji domowej. Ubrani w specjalną odzież ochronną, weszli do mieszkania. Tam znaleźli leżącego, półnagiego 84-latka. Mężczyzna nie był w stanie poruszać się o własnych siłach. Powiedział policjantom, że bardzo źle się czuje i dwa dni leży na podłodze. Policjanci okryli mężczyznę i zostali z nim do przyjazdu karetki pogotowia. Starszy zczłowiek trafił pod opiekę lekarzy.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
Aktualności 17:40
Praca 15:49
Zdrowie 15:28
Aktualności 15:10
Sport 13:32
Kultura i Rozrywka 13:30
Kraj i Świat 12:44
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji