Prezes Kaczyński odwiedził Białystok. Spotka się też z mieszkańcami Bielska Podlaskiego

2022.07.02 15:37
W sobotę o godz. 13.00 w Operze i Filharmonii Podlaskiej odbyło się spotkanie z prezesem Prawa i Sprawiedliwości - Jarosławem Kaczyńskim. Tego dnia odwiedzi też Bielsk Podlaski.
Prezes Kaczyński odwiedził Białystok. Spotka się też z mieszkańcami Bielska Podlaskiego
Fot: Prawo i Sprawiedliwość/FB
W sobotę Białystok odwiedził Jarosław Kaczyński.

W sobotę do Białegostoku przyjechał Jarosław Kaczyński - prezes Prawa i Sprawiedliwości. Spotkał się z lokalnymi politykami i mieszkańcami w Operze i Filharmonii Podlaskiej.

Już na samym początku spotkania Kaczyński nawiązał do inflacji, która obecnie jest bardzo wysoka, co niepokoi Polaków, przy czym nie szczędził słów krytyki opozycji.

- Plan wyprowadzenia rzekomo nielegalnie wybranego prezesa Narodowego Banku Polskiego, to jest plan z jakiejś bajki. Ale warto od tego zacząć, bo jak rozumiem to wyprowadzenie ma zakończyć inflację. Kalkulacja naszych przeciwników jest bardzo prosta. Za kilkanaście miesięcy, no daj Boże, inflacja będzie bardzo mocno spadać. A może, bardzo bym sobie tego życzył, w ogóle spadnie już do jakichś dopuszczalnych poziomów. No a wtedy powie się "wyprowadziliśmy, nie ma inflacji”. Czyli krótko mówiąc, my wyprowadziliśmy, a oni będą tego profitentami. Niedoczekanie ich - grzmiał prezes PiS.

Kaczyński stwierdził także, że inflacja w Polsce jest spowodowana przede wszystkim działaniami Unii Europejskiej, która podwyższa ceny energii, pandemią COVID-19 i prowadzonymi wówczas kampaniami pomocowymi oraz wojną, która toczy się w Ukrainie.

- Jeżeli ktoś by chciał twierdzić, że jest inaczej, to niech się rozejrzy wokół Polski, gdzie inflacji nie ma? Wokół Polski na ogół jest jeszcze wyższa niż w Polsce - mówił Kaczyński, zarzucając, że przeciwnicy PiS posługują się oszustwami. Dlatego zapowiedział, że będzie spotykał się z mieszkańcami wielu miejscowości w kraju, by "mówić prawdę".

Faktem jest jednak to, że inflacja w Polsce, jest obecnie jedną z najwyższych w Unii Europejskiej.

Polityk przyznał, że nie wszystko się udało zrobić w ciągu ostatnich siedmiu lat, ale jest przekonany, że mimo to dla Polaków zostało uczynione naprawdę dużo, a wszystko dzięki temu, że PiS nie pozwala rozkradać pieniędzy, jak zdaniem polityka działo się kilkanaście lat temu, za poprzednich rządzących. Wymieniał, jak wiele pomocy dziś otrzymują Polacy. Wspomniał m.in. o kluczowym projekcie 500 plus.

- Na politykę prospołeczną wydaliśmy przeszło 200 mld zł, w tym roku jest więcej (…) Idziemy ciągle w tej polityce do przodu - mówił Kaczyński. - Nie chcemy Polski, która żyje ze świadczeń społecznych chcemy Polski, która pracuje, ma z czego żyć, jest coraz bogatsza, coraz piękniejsza. W związku z tym inwestycje, inwestycje i jeszcze raz inwestycje.

Kaczyński wspomniał, jak był w Białymstoku po raz pierwszy, co miało miejsce w 1962 r. I widział, jak miasto wyglądało wtedy oraz widzi, jak wygląda teraz.
- Dzisiaj z wielką radością patrzyłem na Białystok, jak do niego wjeżdżałem. Kiedyś to była wielka wieś, a teraz jest metropolia - powiedział prezes. - Nie myślcie, że jest to zasługa pana prezydenta, to jest nasza zasługa, Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził.

Słowa te mogą wywołać spore oburzenie, gdyż PiS rządzi krajem dopiero od 7 lat, a prezydent Białegostoku pełni swoją funkcję ponad dwa razy dłużej. Sprawę skomentował już sam zainteresowany, jak i jego zastępca:

"A tymczasem w ogdległej galaktyce. Przypominam Prezesowi, że od 2006 r. prezydentem Białegostoku jest Tadeusz Truskolaski, za którego rządów zainwestowano w miasto 4 mld zł!" - napisał Rafał Rudnicki na swoim Twitterze. Odniósł się do tego sam zainteresowany, który dodał, że "4 mld zł tylko z UE i dodatkowo 2 miliardy z budżetu miasta, razem 6 mld zł" - skomentował prezydent miasta.

Podczas spotkania Jarosław Kaczyński obiecał, że będzie dążył do stałych "czternastek", czyli czternastych emerytur, naprawy sądów i przywracania własności państwowej, gdzie jest to potrzebne. Zapowiedział też realizowanie wielu inwestycji, które doprowadzą do tego, że "Polska przestanie być państwem prowincjonalnym", które będą dotyczyły m.in. lotnictwa i kolei. Mówił także, że rząd zajmie się "dyktaturą deweloperów”, którzy narzucają duże marże za mieszkania. Sam przy tym przyznał także, że projekt "Mieszkanie plus" się nie do końca udał.

Po spotkaniu w Białymstoku o godz. 16.00 zaplanowane jest spotkanie z mieszkańcami Bielska Podlaskiego.

Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl

1107 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39