POLECAMY
Tegoroczne wybory pokazały, że PSL musi w niektórych samorządach ustąpić miejsca i oddać władzę PiS. Najwyraźniej widać to w sejmiku województwa. Teraz ludowcy zamierzają współpracować ze zwycięzcą, ale nie w ramach koalicji. O ile będzie to możliwe.
O porażce nie ma mowy W miniony piątek (19.10) przedstawiciele podlaskich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego podsumowali kampanię wyborczą. Teraz zaś (26.10), dokładnie tydzień później, przyszedł czas na podsumowanie powyborcze. W naszym regionie na PSL swoje głosy oddało ponad 70 tys. osób. W ten sposób partia ta, w Podlaskiem, uzyskała poparcie na poziomie dokładnie 15,66%. Jednocześnie oznacza to nieco słabszy rezultat w porównaniu ze średnim wynikiem w kraju. - My startowaliśmy w wyborach samorządowych, a okazało się, że to praktycznie były wybory parlamentarne, partyjne. To dla ludzi, którzy od lat są w samorządzie, było i jest zaprzeczeniem idei samorządności – tak skomentował to, co się wydarzyło, Bogdan Dyjuk. Natomiast optymizmu nie brakuje Stefanowi Krajewskiemu, który szefuje PSL w woj. podlaskim: - To dobry prognostyk na kolejne wybory w naszym województwie. Mówię tu o wyborach do europarlamentu, wyborach parlamentarnych. My tymi wyborami udowodniliśmy, że jesteśmy trzecią siłą polityczną. PSL-PiS? A ponieważ już wkrótce sejmik województwa przejdzie w ręce Prawa i Sprawiedliwości, ludowcy już teraz zapowiadają, że zamierzają działaczom PiS patrzeć na ręce i sprawdzać, czy złożone przez tę partie obietnice są realizowane. PSL zaznacza przy tym, że nie będzie opozycją totalną. - Wiele rzeczy trzeba kontynuować. My rozpoczęliśmy szereg ważnych inwestycji drogowych, w szpitalach. I liczymy na to, że ta nasza polityka równomiernego otwarcia całego regionu i obszarów wiejskich, i tych mniejszych miast, dalej będzie kontynuowana. Liczymy też na współpracę z obecnym wygranym Prawem i Sprawiedliwością, ponieważ zależy nam na dobru mieszkańców – wskazuje Jerzy Leszczyński. Taka zapowiedź nie oznacza jednak, że ludowcy planują wchodzić w koalicję z PiS. - Nam jest trudno powoływać takie koalicje. Po tym, jak był taki atak na Polskie Stronnictwo Ludowe prowadzony. W niektórych momentach mieliśmy wrażenie, że Platforma Obywatelska w ogóle nie rządziła, wszystko, co krytykował PiS, to było sprawą Polskiego Stronnictwa Ludowego. I trudno jest usiąść do stołu rozmawiać, jeśli ten atak został przeprowadzony - tłumaczy Stefan Krajewski. Niezależnie od żalu czy niechęci w niektórych samorządach nie można wykluczyć, że pomiędzy PiS a PSL dojdzie do porozumienia. W takich powiatach jak siemiatycki, zambrowski czy wysokomazowiecki tego rodzaju sojusze nie są nowością. Równolegle oczywiście działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego prowadzą rozmowy z Platformą Obywatelską i innymi lokalnymi komitetami.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
Drogówka 2025.10.15 19:50
Aktualności 2025.10.15 17:00
Aktualności 2025.10.15 14:25
Sport 2025.10.15 14:11
Kultura i Rozrywka 2025.10.15 13:09
Drogówka 2025.10.15 12:20
Nauka 2025.10.15 12:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji