Nie trzeba wyjeżdżać gdzieś na drugi koniec kraju, by zapewnić swoim pociechom - celebrującym zimowe ferie - moc wrażeń. Nie trzeba także na to wydawać potężnych kwot, które mogłyby nadszarpnąć domowy budżet. Wystarczy dobrze się rozejrzeć po własnym podwórku.
Co mamy na myśli, pisząc własne podwórko? A no m.in. stadion miejski, na którym przez pięć dni dzieci mogły bezstresowo cieszyć się odpoczynkiem od codziennej, szkolnej rutyny. Od 29 stycznia do 2 lutego na wszystkie maluchy będące pod opieką swych opiekunów, czekało mnóstwo atrakcji. Młodzi białostoczanie mogli bowiem do woli korzystać ze stołów do gry w tenisa stołowego i piłkarzyki czy też mobilnej areny piłkarskiej. Pojawiły się także animacje i zabawy przy muzyce oraz szkolenia łucznicze i pokazy zapaśnicze. Ponadto dzieci odwiedziła postać bajkowego Minionka, a także zorganizowane zostały wycieczki z przewodnikiem po najdalszych zakamarkach białostockiego stadionu.
Impreza zatytułowana "Zima na sportowo" każdego dnia przyciągała tłumy. Co ważne, przygotowane dla maluchów atrakcje nie polegały na kilkugodzinnym graniu na konsoli, lecz uczyły i rozwijały. Widząc uśmiechy na twarzach zainteresowanych - także niezwykle skutecznie bawiły.
Patronem medialnym wydarzenia był BiałystokOnline.
rafal.zuk@bialystokonline.pl