Wiadomości

Pod szczególnym nadzorem znalazło się wczoraj bezpieczeństwo pieszych na podlaskich drogach. Ponad 180 funkcjonariuszy sprawdzało jak zachowują się kierowcy wobec przechodzących przez jezdnię i czy niechronieni dbają o własne bezpieczeństwo.

Mężczyźni w wieku 36 i 38 lat pobili się, o to który z nich ma prowadzić pojazd. Młodszy z mężczyzn miał 2,8, a starszy 3,6 promila alkoholu w organizmie. Poza tym, że obaj byli pijani, to każdy z nich spowodował kolizję.

Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulicy Polowej i Sienkiewicza w Łomży. 36-letni kierowca nie ustąpił pierwszeństwa kobiecie będącej na pasach.

Kierowca porsche jechał 170 km/h przekraczając dozwoloną prędkość o 80 km/h. Został za to słono ukarany, choć liczył na pouczenie.

Kierująca oplem wyjechała z drogi podporządkowanej i uderzyła w jadący radiowóz.

33-latek z prywatnej posesji ukradł zaparkowaną mazdę, a wyjeżdżając uszkodził bramę wjazdową. Swoją podróż zakończył na dachu auta w przydrożnym rowie.

Zambrowski policjant zatrzymał kierowcę, który miał 2 promile alkoholu w organizmie. Wpadł w centrum miasta, bo jechał pod prąd. Mundurowy zatrzymał mu prawo jazdy.

Policjanci po pościgu zatrzymali 25-letniego obywatela Litwy, który zignorował sygnały policjantów i stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu, uciekał ulicami miasta. Wpadł w ręce kryminalnych, gdy porzucił skradziony pojazd.

W piątkowy poranek doszło do wypadku w powiecie suwalskim.

Inspektorzy wykryli szereg naruszeń w przewozie 23 ton ładunku na łączną kwotę niemal 11 tys. zł. Z kolei kierowca ukarany został 8 mandatami w wysokości ponad 4 tys. zł.

Jechał na "czołówkę", wybił szybę w samochodzie i na koniec znieważył policjantów. Bo jego partnerka zrobiła tatuaż?

W piątek (7.10) przed godz. 15:00 doszło do wypadku przy ulicy Warszawskiej w Suwałkach. Do szpitala trafiły dwie osoby.

W poniedziałek (3.10) przed południem na podlaskich drogach doszło do dwóch zdarzeń drogowych.

W piątek (30.10) przed południem doszło do wypadku w powiecie monieckim. Do szpitala trafił 65-latek.

Do potrącenia doszło w Łomży około godz. 9.30. Kobieta została zabrana do szpitala.

Zastrzeżenia co do funkcjonowania układu hamulcowego, wydechowego, stwierdzone wycieki paliwa oraz korozja ramy nośnej pojazdu – to tylko niektóre z usterek jakie posiadał autobus przewożący dzieci.

Kierująca volkswagenem nie ustąpiła pierwszeństwa drugiemu kierowcy, przez co zderzyła się z nim. Kobieta trafiła do szpitala.

Kontrola drogowa przeprowadzona przez podlaskich inspektorów zakończyła się zatrzymaniem prawa jazdy kierowcy. Prowadzący miał zarejestrowane raptem 200 km jazdy pomimo realizacji transportu na trasie Niderlandy-Litwa.

Na trasie Łapy-Brańsk doszło do wypadku, w wyniku którego dwie osoby trafiły do szpitala.

Kierowca osobówki podczas cofania z miejsca parkingowego nie ustąpił pierwszeństwa i zderzył się z 41-letnim motocyklistą.

37-latek uderzył w ogrodzenie jednej z cerkwi w gminie Czeremcha i uciekł. Okazało się, że mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie oraz nie posiadał prawa jazdy.

Kierowca stracił panowanie nad samochodem, zjechał z drogi i dachował. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł pasażer.

Wieczorem doszło do dwóch wypadków na terenie województwa podlaskiego. Są ranni.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji odpowie 44-latek z gminy Orla. Kierowca samochodu dostawczego uderzył w inne auto i odjechał. Szybko jednak został zatrzymany.

40-latek miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie, kiedy zatrzymali go do kontroli dzielnicowi z Suchowoli. Mężczyzna powiedział, że wypił dwa piwa chwilę przed tym, jak wsiadł za kierownicę auta.